Piast Tuczempy lepszy od Sokoła Sieniawa

Sokół rozegrał chyba najgorsze spotkanie w tym sezonie. Podopiecznym Tomasza Orłowskiego przez cale spotkanie nie wychodziło praktycznie nic. Piast za to nastawił się na grę z kontry i ta taktyka przyniosła im komplet punktów.

W pierwszych dziesięciu minutach obie drużyny stworzyły sobie po jednej sytuacji podbramkowej w podobny sposób nie wykorzystanej. Wpierw Kacper Rączka zagrał w pole karne do w biegającego Huberta Wiącka, któremu nie wiele zabrakło do posłania piłki w światło bramki. Podobnie wyglądała sytuacja po drugiej stronie boiska. Zagrywał Dawid Czyrny a Mateusz Jędryas nie zdołał skierować piłki do bramki. Parę minut później goście powinni objąć prowadzenie ale Hubert Wiącek będąc sześć metrów przed bramką fatalnie spudłował. Gospodarze obudzili się po pół godzinie gry za sprawą strzału z dystansu Dawida Gnatka pewnie wyłapanego przez Patryka Strawę. Gdy wydawało się że przed przerwą nic do siatki nie wpadnie, Karol Wota zagrał prostopadłą piłkę do Huberta Wiącka a ten w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gospodarzy.

W drugiej połowie Piast zadowolony z wyniku schował się na własnej połowie i czyhał na kontry. Po takiej właśnie akcji w 85 minucie, ponownie Hubert Wiącek ustalił wynik spotkania. Sokół niby próbował atakować lecz nie miał pomysłu na sforsowanie defensywy gości. Pierwszy celny strzał w drugiej połowie miejscowi oddali dopiero w 77 minucie za sprawą uderzenie w środek bramki Dawida Gnatka. Najbliższy honorowego trafienia dla Sokoła był Mateusz Jędryas w końcówce meczu, jednak spudłował z pięciu metrów.

Sokół Sieniawa - Piast Tuczempy 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Wiącek 42, 0:2 Wiącek 85.
Sokół: Korziewicz – Kardyś, Kapuścińki, S. Padiasek, M. Padiasek – Czyrny (60 Lipniarski), Gnatek, Bursztyka (55 Halejcio), Wilusz (60 Tołpa), Flis (63 Sivyj) – M. Jędryas. Trener Tomasz Orłowski.
Piast: P. Strawa – Bawoł, Jaroch, Kubas, Demski – Rączka, Karkowski, Sas (15 Wielgosz), Wota, Czub (71 Wójcik, 79 Kloc) – Wiącek (90+3 Tarnawski). Trener Marek Strawa.
Sędziował Łącz (Tarnobrzeg). Widzów 300.