Piątek trzynastego szczęśliwy dla Czarnych Trześń. Zdobyli pierwszy punkt na wiosnę

Spotkanie początkowo miało odbyć się w sobotę, ale gospodarze poprosili o przełożenie, bo tego samego dnia w Łańcucie wypadł mecz koszykarzy Sokoła z Górnikiem Wałbrzych w ramach finału 1 ligi. Nowy termin wyznaczono, aż na godzinę 20.00.

Faworytem byli gospodarze i początkowo wszystko wskazywało, że z tej roli wywiążą się. Stal przeważała i stwarzała sobie sytuację. Pierwszy gol trzynastego w piątego padł w 13. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym przez gospodarzy, piłkę w pole karne gości wrzucił Jaromir Skiba, a tam do siatki skierował ją głową Bartłomiej Makowski. Łańcucianie chcieli więcej i nadal napierali na przeciwnika, który tylko od czasu do czasu wyprowadzał szybkie kontrataki. Podwyższyć mógł Konrad Buć, ale trafił jedynie w słupek. Około 30 minuty mecz przerwała ulewa, jaka rozpętała się nad stadionem. Spotkanie wznowiono po dwudziestu minutach.

Po zmianie stron miejscowi mogli zamknąć mecz. Na bramkę Czarnych padały kolejne strzały, m.in. Jaromir Skiba trafił w poprzeczkę, ale gola strzelili goście. Strzałem z 25 metrów w okienko popisał się Patryk Wąs. Desperackie próby Stali na odzyskanie prowadzenia nie przyniosły skutku mimo kilku dogodnych okazji.

To pierwszy punkt wiosną Czarnych, którzy już pogodzili się z degradacją do klasy O. Mimo to zespół z Trześni wciąż walczy o historyczne zwycięstwo na 4-ligowych boiskach.

Bramki: Makowski 13 - Wąs 67.

Stal: Szpindor - Paczocha, Makowski, Kmuk, Cwynar – Wójcik, Majda, Skiba, Buć, Mach (78 Bieniasz) – Róg (60 Dudek). Trener Krzysztof Korab.

Czarni: Rudolf – Godek, Chruściel (88 M. Szymański ZK), Wójciak, M. Dopart, Tęczar, K. Szymański (75 Jeż ZK), Mazur, Wąs ZK, Soboń, Mucha ZK. Trener Mateusz Dopart.

Sędziował: Konrad Tomczyk (Jarosław). Widzów 200.