- Liczymy, że dyrekcja uwzględni żądania strajkującej załogi. Jeśli nie, to będzie następowała dalsza eskalacja protestu - ostrzega Danuta Bazylewicz, szefowa komitetu strajkowego.
Dzisiaj zdesperowane kobiety zrzeszone w Związku Zawodowym Pielęgniarek i Położnych pikietowały przed bramą szpitala. Punktualnie o 11.19. Przez dziesięć minut maszerowały w ogłuszającym hałasie "grzechotek" z pet-ów i gwizdków.
- Godzina nie jest przypadkowa. Z jednej strony to symbol nawiązujący do wydarzeń w Warszawie. Z drugiej to najbezpieczniejsza pora dla naszych pacjentów - mówi Danuta Bazylewicz.
Dzisiaj protest przerodził się w strajk. Decyzja jaką formę przybierze, zapadnie we wtorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?