Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy półfinał dla Sanoka. Ciarko - JKH od 0-2 do 5-2

mawa
Pierwszy półfinał dla Ciarko.
Pierwszy półfinał dla Ciarko. Tomasz Sowa
W fazie play-off zespołowi z Jastrzębia nie udało się jeszcze wygrać w Sanoku. Wczoraj był tego blisko, przez pół meczu prowadził, ale ostatecznie górą byli gospodarze, którzy wygrali 5-2.

Emocje fazy play-off czuć było już przed meczem. W Sanoku pojawiła się 50-osobowa grupa kibiców JKH, mobilizując też miejscowych fanów, których przyszło niespodziewanie mało, do lepszego dopingu.

Do pierwszych ciosów na pięści doszło już.... na rozgrzewce, gdy zawodnicy spotkali się w okolicy linii środkowej i rozdzielać ich musieli rozgrzewający się arbitrzy oraz kapelan sanockiej drużyny, o. Piotr Marszałkiewicz.

W miejscowej ekipie brakowało obrońców Stanislava Hudeca (wciąż osłabionego chorobą) i Kamila Dolnego, który wspiera zespół z Centralnej Ligi Juniorów. Był za to aż nadmiar napastników.

Początek był wymarzony dla jastrzębian; gdy na lodzie było po czterech graczy przyjezdni wygrali wznowienie, a Adrian Labryga huknął w samo "okienko", a krążek jeszcze odbił się od słupka.

- To rzadko spotykane trafienie, ale tym bardziej cieszy - mówił obrońca JKH. - Dobrze weszliśmy w mecz., ale do końca będzie walka, walka i walka.

W 8. min powinno być 0-2, gdy krążek pod swoją bramką stracił Martin Vozdecky, ale Filip Stoklasa źle opanował krążek. W połowie tercji miejscowi wreszcie odzyskali animusz; strzały Samsona Mahboda, Marka Strzyżowskiego bronił jednak Przemysław Odrobny, w innej sytuacji najskuteczniejszy napastnik ligi z bliska spudłował, a w kolejnej "Wiedźmin" poruszył bramkę.

Sporo pracy w I tercji miał też John Murray, który interweniował po strzałach Mateusza Bryka, Kamila Górnego i Damiana Kapicy.

Na początku II odsłony gospodarze przetrwali karę Vozdeckiego, a gdy Czech wrócił na lód na Murray źle wybił "gumę" i nie obserwował akcji za swoimi plecami, a Stoklasa przy asyście Bartłomieja Pociechy objechał bramkę i wpakował "gumę" do siatki.

Wydawało się, że goście mają już mecz pod kontrolą, gdy "podał rękę" miejscowym dobrze spisujący się dotąd Odrobny. Doskonale znany w Sanoku bramkarz zlekceważył wrzutkę Strzyżowskiego przed bramkę i krążek... zatrzepotał w siatce.

- Dzięki Bogu, któremu wszystko zawdzięczam, udało się trafić, bo gol podciął skrzydła Jastrzębiu - mówił "Fryzjer".

Dopiero wtedy zaczął się prawdziwy mecz, na obie bramki sunął atak za atakiem. Optycznie lekką przewagę mieli goście, ale w miejscowej ekipie dobrą zmianę dał Mike Bayrack i obaj bramkarze mieli pełne ręce roboty.

Tuż przed końcem II tercji Mahbod po wygranym wznowieniu podał do Vozdecky'ego, który nie mógł zmarnować takiej okazji. - Gra się nam co raz lepiej klei, prezentujemy bardzo dobry ostry hokej, ale skoro drugi raz udało się wyrównać to nie możemy zmarnować szansy - przyznawał "Fryzjer" w wywiadzie w TVP Sport.

W trzeciej odsłonie zawodnicy bardziej uważali, by gola nie stracić, ale gdyby w 50. min Laszkiewicz nie sfaulował Bayracka ten byłby sam przed Odrobnym.
Podczas gry w przewadze najbardziej przytomnie zachował się Vojtech Kloz, który ładnie obrócił się z krążkiem i zdobył swoją piątą bramkę z sezonie.

W 53. min kapitalną interwencją po potężnym strzale Labrygi z niebieskiej popisali się Murray do spółki z Mateuszem Wiluszem i wyrównania dla JKH nie było.
Trzy minuty później meczową szansę miał Vozdecky, ale trzymany przez rywala nie trafił z bekhendu w bramkę.

W 58. Murray skutecznie odbił potężny strzał Miroslava Zatko, a po chwili złapał strzał Kapicy zza obrońcy.

Na 132 sekundy przed końcem trener JKH poprosił o czas i wycofał bramkarza. Gospodarze wybronili osłabienie, a gry przejęli krążek i Vozdecky praktycznie wjechał z nim do bramki. Na 31 sekund przed końcem zrobił to po raz drugi i... znów pokarał go Vozdecky, który w całym meczu zanotował hat-tricka.

- Rywal chyba zapomniał, że mecz trwa 60 minut - przypomniał Robert Kostecki, napastnik Ciarko.

Cały mecz, z nosem złamanym podczas przedmeczowej bójki, grał w masce z kratką Marcin Biały.

Ciarko PBS Bank Sanok - JKH GKS Jastrzębie 5-2 (0-1, 2-1, 3-0)

0-1 Labryga (2 w grze 4 na 4, Laszkiewicz i Pasiut), 0-2 Stoklasa (23), 1-2 Strzyżowski (27, Biały), 2-2 Vozdecky (39, Mahbod), 3-2 Kloz (51 w przewadze, Vozdecky), 4-2 Vozdecky (59 do pustej bramki, Mahbod i Dutka), 5-2 Vozdecky (60 do pustej, Mahbod).

Ciarko PBS: Murray - Richter, Kloz; Dutka, Besch; Rąpała, Pociecha - Vozdecky, Mahbod, Sinagl; Kostecki, Wilusz, Danton; Strzyżowski, Zapała, Biały; Mermer, Bayrack, H. Demkowicz oraz R. Ćwikła. Trener Miroslav Frycer.

JKH: Odrobny - Zatko, Rompkowski; Pastryk, Bryk; Labryga, Górny; Flasar, Ł. Nalewajka - Laszkiewicz, Pasiut, Kapica; Danieluk, Kral, Bordowski; Urbanowicz, Prochazka, Kulas; Zdenek, Marzec, Stoklasa. Trener Mojmir Trilcik.

Sędziowali Marczuk (Toruń) i Pachucki (Gdańsk). Kary: 8 - 10 minut. Widzów 2500.

Stan rywalizacji play-off do czterech wygranych: 1:0.

Drugi mecz jutro o 18 w Sanoku. Bilety po 16 i 12 zł, transmisja TV w esanok.pl

W drugim półfinale play-off: GKS Tychy - Aksam Unia Oświęcim 1-3 (0-0, 1-1, 0-2) * w play-off: 0:1.

OPINIE
Mojmir Trilcik, trener JKH

Bardzo dobrze zaczęliśmy mecz, ale przy stanie 2-0 nie powinniśmy dostać takiej bramki. Później nadal dominowaliśmy, jednak nie wykorzystaliśmy swoich szans i rywal nas skontrował. Trzecia tercja była już taka, że to kto strzeli ten wygra. Udało się rywalom. Ostatnie dwa gole były konsekwencją ryzyka, jakie ponieśliśmy.

Miroslav Frycer, trener CiarkoJestem bardzo zadowolony z drużyny, że po takim ciosie potrafiła się podnieść. Zaczęliśmy bardzo nerwowo, za bardzo chcieliśmy dobrze zacząć. Gol na 2-1, po wygranym buliku, dodał nam wiatru w żagle.

Robert Kostecki, napastnik CiarkoW play-off każda drużyna chce zacząć rywalizację od wygranej, tym razem to my zrobiliśmy pierwszy ważny krok. Jastrzębie chyba zapomniało, że mecz trwa 60 minut. My już koncentrujemy się na wtorkowym meczu, w którym musimy popełnić jeszcze mniej błędów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24