Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies Gucio ze Storatu uratował chorą kobietę

Małgorzata Motor
Gucio wraz ze swą przewodniczką Katarzyną Kozimor.
Gucio wraz ze swą przewodniczką Katarzyną Kozimor. Archiwum
56-latka ze Strzyżowa zgubiła się w wysokich trawach koło lasu. Uratował ja pies Gucio ze Storatu.

Kobieta wyszła z domu w poniedziałek ok. godz. 13. Kiedy zaczęły mijać kolejne godziny bez żadnej wieści od niej, rodzina zawiadomiła policję, a ta zorganizowała grupę poszukiwawczą.

- Sprawa była poważna, bo jak poinformowali nas bliscy zaginionej, kobieta jest poważnie chora i musi zażywać leki - relacjonuje Katarzyna Ciuba ze strzyżowskiej policji.

Wywąchał ją pies

W poszukiwania zaangażowano kilkudziesięciu ludzi. Poza miejscowymi policjantami i strażakami brali w nich udział także ratownicy ze Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami - "STORAT". I to właśnie oni ok. 3 w nocy znaleźli zaginioną kobietę. A dokładniej pies Gucio - 5-letni golden retriever, który od w akcjach ratowniczych uczestniczy od dwóch lat.

Do przeszukania było w sumie kilkadziesiąt hektarów bardzo trudnego terenu, bo łąki, część lasu i głębokie wąwozy. Akcję utrudniały przede wszystkim bardzo wysokie trawy, które nie tylko ograniczają widoczność, ale też tłumią zapach.

Zasnęła w zaroślach

- W pewnym momencie Gucio dał mi znać, że kogoś znalazł. To była nasza zaginiona. Leżała niewidoczna w trudnodostępnym miejscu. Jak dotarliśmy do niej, to wyglądało to tak, jakby leżała tam sterta ubrań - opowiada Katarzyna Kozimor, przewodnik Gucia, którą wspierał nawigator Krzysztof Motowidło.

Kobieta spała w gęstych, wysokich trawach, w miejscu, które wcześniej, jeszcze za dnia, zostało przeszukane przez profesjonalne służby. Ok. 150 m od domu.

- My do poszukiwań dołączyliśmy w nocy. W tych warunkach łatwo było nie zauważyć kobiety, nawet przechodząc bardzo blisko. Bez pomocy psa jej odnalezienie w ciemnościach było niewykonalne - wyjaśnia Marta Gutowska ze "STORAT-u".

Ratownicy natychmiast przewieźli zaginioną quadem do domu.

- Mimo, że kobieta przebywała poza domem przeszło 10 godzin, była w dobrym stanie. Na wszelki wypadek powiadomiliśmy pogotowie, które przewiozło kobietę na badania lekarskie do szpitala - dodaje Katarzyna Ciuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24