Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies leżał w błocie, jego właściciel trafił do sądu

Janusz Motyka
Leżącego w błocie psa znaleźli strażnicy miejscy na posesji przy ul. Zwierzynieckiej w Jarosławiu. Jak się okazało był stary i schorowany
Leżącego w błocie psa znaleźli strażnicy miejscy na posesji przy ul. Zwierzynieckiej w Jarosławiu. Jak się okazało był stary i schorowany Straż Miejska Jarosław
Sąd Rejonowy w Jarosławiu uniewinnił w środę właściciela psa, którego strażnicy miejscy znaleźli kilka tygodni temu przy ulicy Zwierzynieckiej w tym mieście.

Zwierzę przypięte na krótkim łańcuchu do ściany leżało bez ruchu w błocie i sprawiało wrażenie zupełnie wycieńczonego.

- Nie mogę komentować tego wyroku, jak też podać w tej chwili jego uzasadnienia - tłumaczył dzisiaj sędzia Piotr Guzy, prezes Sądu Rejonowego w Jarosławiu.

Sędzia przyznaje, że zestawienie zdjęć zrobionych przez strażników miejskich z wyrokiem może szokować.

- Ludzie oceniając zdarzenie mogą kierować się emocjami. Sąd musi opierać się na faktach - przypomina sędzia Guzy.

Bardziej rozmowny jest Andrzej Fedaczyński, weterynarz z Przemyśla do którego Straż Miejska przywiozła zwierzaka.

- Pies był bardzo stary. Miał porażenie nerwowe stąd nie mógł się poruszać. Choć wyglądał fatalnie, nie widać było na nim śladów znęcania się - ocenia Fedaczyński. Pies po wyleczeniu wrócił do właściela.

58-letni Maciej S. nie należy do ludzi zaradnych życiowo. Żyje bardzo skromnie, tym co ma dzieli się ze swoim psem. Nie zgodził się na uśpienie schorowanego przyjaciela, z którym związany jest od blisko 20 lat.

- On na swój sposób kocha swojego kundla i nigdy świadomie nie zrobił by mu krzywdy - ocenia mieszkaniec Zwierzynieckiej.

Feralnego dnia, kiedy na posesję wkroczyli strażnicy miejscy, mocno padał deszcz i podwórko tonęło w błocie. To spotęgowało dramat i zachęciło jedną z sąsiadek do zaalarmowania służb porządkowych.
Jarosławscy policjanci zajmują się obecnie podobną sprawą. Tym razem mieszkanka domu przy ul. Zielonej pozostawiła swoje psy bez opieki. Zwierzęta wydostały się na ulicę przez dziurę w rozbitym oknie. Pogryzły przechodniów.

Strażnicy miejscy stwierdzili, że jeden z czworonogów był wiązany linką i żyłką która - jak zauważyli funkcjonariusze - "wrosła" w jego łapy. Zebraną dokumentację przekazali policji w związku z podejrzeniem o popełnienie przestępstwa.

- Kończymy czynności w tej sprawie. Wyniki poznamy za kilka dni - mówi nadkom. Robert Matusz, zastępca komendanta policji w Jarosławiu.

Psy trafiły do schroniska w Orzechowcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24