Przed wizytą u fryzjera należy dać czworonogowi możliwość załatwienia potrzeb fizjologicznych. Dzięki temu łatwiej będzie psu zrelaksować się podczas zabiegu pielęgnacyjnego.
Pies ma zupełnie inne pH skóry niż człowiek i ludzki szampon nie jest dla niego odpowiedni.
Wielu właścicieli czworonogów wie, że ich pupile muszą być odpowiednio pielęgnowane. Troska o psa to nie tylko podanie mu do miski jedzenia czy picia, ale także kąpiel, czesanie, strzyżenie oraz przycinanie pazurów.
Coraz częściej zaczynają powstawać gabinety kosmetyczne przeznaczone dla czworonogów. A w nich na wyposażeniu jest suszarka, obcążki, maszynki do strzyżenia, metalowe grzebienie, szampony i odżywki. Zamiast fotela znajduje się regulowany stół, na którym zwierzaka można podnieść do góry.
Najważniejsza osoba to groomer - psi fryzjer, ubrany w kolorowy fartuszek i z niecierpliwością czekający na czworonożnego klienta. I preferujący pracę sam na sam z czworonogiem, bez asysty właściciela.
- Pies jest wtedy spokojniejszy i lepiej się z nim współpracuje - wyjaśnia Monika Legenc-Domino, wykwalifikowany groomer z Rzeszowa. - Każdego czworonoga traktuję indywidualnie. Poświęcam mu tyle czasu, ile potrzebuje. Czasami to godzina, a czasami 2 lub 3. Nigdy się nie śpieszę, wszystko robię powoli, dokładnie i z ogromną starannością oraz miłością.
Kocham zwierzęta
35-letnia groomerka zwierza się, że od zawsze kochała zwierzęta. Wychowała się na wsi, otoczona czworonogami.
- Miałam psy i koty. Już jako dziecko sama o nie dbałam. Karmiłam, kąpałam, czesałam i strzygłam - wylicza dumnie Monika. - Traktuję je jak ludzi, z miłością i szacunkiem. Ze swoimi czworonożnymi klientami "rozmawiam" i jestem przekonana, że mnie rozumieją.
Coś w tym musi być, ponieważ groomerka nie stosuje kar ani środków uspokajających czy usypiających. Wykorzystuje natomiast wiedzę na temat behawiorystki zwierząt.
Zaczynam od życzeń klienta
Zabiegi rozpoczyna od konsultacji z właścicielem czworonoga. - Czasami zdarza się, że przynoszą mi zdjęcie i pragną, aby tak właśnie wyglądał ich pupil - wyjaśnia.
Fryzura końcowa jest uzależniona również od stanu sierści psa (kołtunów czy sfilcowania).
Często psu filcuje się sierść. Jeśli zwierzak jest sfilcowany, jedynym wyjściem, aby się jak najmniej męczył, jest ogolenie go.
- Niestety pod filcem mogą być zmiany skórne, otarcia, odparzenia, które wyjdą na światło dzienne po zabiegu - wylicza Monika i dodaje, że chociażby z tego względu groomer musi dbać o sprzęt i dezynfekować narzędzia przed każdym zabiegiem.
Istotne jest, aby czesać swoje czworonogi i nie doprowadzić do sfilcowania lub skołtunienia.
- Ważne też jest wyskubywanie włosów z uszu i skracanie za długich pazurów - dodaje Monika. - A odpowiednia pielęgnacja czworonoga to jedyny sposób na zdrowe i szczęśliwe zwierzę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"