Mecz nie był porywającym widowiskiem. Sokół pierwszy próbował zagrozić bramce Roberta Kurosza, ale więcej gry toczyła się w środku pola. Żadna z drużyn nie umiała zakończyć swoich akcji solidnym strzałem.
Druga połowa nie była zbyt ciekawa dla kibiców, bo znów brakowało składnych akcji i jakichkolwiek strzałów. Decydująca okazała się 73. minuta. Dawid Stypa odebrał piłkę obrońcy Sokoła i prostopadłym podaniem „obsłużył” Piotra Boratyna. Popularny „Pietka” nie dał się wyprzedzić Pawłowi Remutowi i posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza Sokoła.
Sokół Kolbuszowa Dolna – Orzeł Przeworsk 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Boratyn 73.
Sokół: Bieleń – Skowron, Remut, Ilnicki (80 Miazga) – P. Dziedzic (46 Gorzelany), Kołacz, Miśko ż ż cz [70], Darłak, K. Dziedzic ż (70 Ogiba) – Szymański (80 Urbaniak), B. Dziedzic (46 Aab). Trener Waldemar Mazurek.
Orzeł: Kurosz ż - Najsarek, Barszczak, Salwach, Broda ż - Kruk (75 Dec), Bednarz (90 Fluda), Flis (73 Czyrny), Obłoza, Stypa (90 Pikuła) - Bogacz (46 Boratyn). Trener Paweł Załoga.
Sędziował Kantor (Dębica). Widzów 150.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!