Pijany 21-latek uciekał skradzionym autem

O tym, że ukradziono mu samochód, właściciel dowiedział się telefonicznie około godziny 18.45 od swojego znajomego. Mężczyzna zauważył samochód na terenie miejscowości Kupno.

Właściciel sprawdził garaż, okazało się, że auta nie ma. Powiadomił o tym policję. Czterdzieści minut później, policjanci zauważyli skradziony pojazd na ul. 11-go Listopada w Kolbuszowej. Kierujący pojazdem nie reagował na sygnały do zatrzymania podawane przez policjantów i podjął próbę ucieczki.

Po krótkim pościgu ulicami Kolbuszowej mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i w Kolbuszowej Dolnej wjechał do przydrożnego rowu. Chwilę później został zatrzymany przez policjantów.

Kierującym okazał się znany policji 21-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Mężczyzna, trzy tygodnie wcześniej w podobny sposób ukradł renaulta temu samemu człowiekowi. Wtedy auto porzucił w polu, bo się popsuło.

Jak wykazało badanie trzeźwości, 21-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Uszkodzony samochód wrócił do właściciela. Sprawę prowadzi kolbuszowska Policja.