Piłka nożna II liga: Resovia nie zagra z Kolejarzem Stróże

Jeszcze w poniedziałek wyglądało, że bez względu na pogodę pasiaki zagrają z wiceliderem, który stoi im na drodze do awansu. Jak informowaliśmy PZPN nakazał Resovii zabezpieczyć sobie boisko rezerwowe. Pod uwagę brano boisko Igloopolu Dębica i stadion miejski w Rzeszowie, czyli potocznie mówiąc obiekt Stali.
Przedłużające się opady sprawiły jednak, że związek zmiękł i zdecydował dziś o odwołaniu środowych spotkań.

- Związek podjął dobrą decyzję - mówi Adam Sadecki, prezes sekcji pn Resovii. - W takich warunkach nie ma sensu na siłę grać, odfajkowywać ważnych przecież dla układu tabeli meczów.

Kolejne przesunięcie spotkań sprawi, że sezon nie skończy się zgodnie z planem czyli 6 czerwca.

- Mecze, które się nie dobyły, zostaną rozegrane po tym terminie. Nie jest on jeszcze ustalony. Wiadomo za to, że odwołany w niedzielę mecz z GKS-em Jastrzębie rozegramy zostanie 2 czerwca - dodał Sadecki.

Wydłużający się sezon to korzystna dla resoviaków sytuacja, bo jest szansa, że nasz zespół zagra jeszcze przed własnymi kibicami. Sankcja po derbach za antysemickie wybryki szalikowców to miesiąc gry przy pustych trybunach, ale czas leci, mecze są przekładane, a dodatkowo Resovia wysłała odwołanie do PZPN-u.

- Zegar tyka, co jest nam na rękę. Wsparcie kibiców w ważnym meczu pomogłoby drużynie na finiszu rozgrywek - dodał prezes Resovii.