Rzeszowianie przez pół meczu okrutnie męczyli się z Sandecją. Dopiero w przerwie trener Piotr Brzeziński zdecydował się wprowadzić "Perłę" za Łukasza Kobosa, bohatera ostatniego meczu w Krakowie.
Kloc odwdzięczył się szybko. W 58. minucie obsłużył znakomitym podaniem Krzysztofa Majdę, który strzelił na 1-0. Na 2-0 podwyższył Łukasz Szczoczarz, który w 63. minucie wykonywał karnego, podyktowanego za faul bramkarza Sandecji na Klocu. Trzecią bramke strzelił z 40 metrów(!) sam Kloc. Honorowego gola dla gości uzyskał Dawid Florian w 83. minucie meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?