Piłka nożna. Środowe sparingi podkarpackich drużyn

Głogovia Głogów Młp. - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:1

Bramka: Lorek.

W drużynie Wólczanki trener Marcin Wołowiec sprawdzał sześciu graczy.

- Mimo że do ligi blisko wciąż pojawiają się jacyś nowi zawodnicy - mówił Marcin Wołowiec, coach Wólczanki. - W pierwszej połowie zagraliśmy "11" zbliżoną do tego, co pewnie będziemy grali w lidze. Szukamy jeszcze środkowego obrońcy i napastnika - dodał.

Trener Głogovii Adam Wałczyk sprawdzał jeszcze jednego zawodnika. Nie ukrywał natomiast, że jest bardzo rozczarowany postawą Jakuba Kądziołki, który ostatnio przeszedł do Wiązownicy.

- Wszystko nam zburzył - tak się nie robi - mówił. - Oczywiście każdy zawodnik może grać gdzie chce, ale od początku to powinno być jasne, a takiego zachowania nie mogę zrozumieć, jako człowiek jest dla mnie skończony - podsumował.

Izolator Boguchwała - Wisłok Wiśniowa 3:0 (2:0)

Bramki: zawodnik testowany 1, zawodnik testowany 23, Łeń 61.

Izolator Boguchwała był zespołem zdecydowanie lepszym i wygrał w pełni zasłużenie.

Bartosz Zołotar, trener "Izolacji" testował w tym spotkaniu czterech piłkarzy, a dwóch z nich wpisało się na listę strzelców.

Grupie piłkarzy przyglądał się także Andrzej Szymański, opiekun Wisłoka Wiśniowa. Cała piątka najpewniej dołączy do jego zespołu.

Karpaty Krosno - Sokół Kolbuszowa Dolna 1:0

Bramka: Bober.

W drużynie z Krosna pojawiło się dwóch graczy testowanych. Z kolei coach Sokoła Waldemar Mazurek nie sprawdzał już nikogo.

- Kadrę mamy zamkniętą - dzisiaj zagraliśmy nieźle, ale Karpaty były skuteczniejsze - podsumował.

Legion Pilzno - Czarni Połaniec 0:4

- Widać było, że Czarni mają więcej jakości choć chyba przegraliśmy za wysoko - podsumował Roman Gruszecki, trener Legionu. - Rywale zagrali bardzo skutecznie, wykorzystali wszystko, co mieli - dodał.

W Pilźnie nie było już żadnych graczy testowanych.

MKS Kańczuga - Grom Różaniec 1:3

Bramka dla Kańczugi: K. Borcz

W drugim sparingu w czasie letniego okresu przygotowawczego beniaminek 4 ligi podkarpackiej spotkał się z Gromem Różaniec, który na co dzień występuje w 4 lidze lubelskiej. Góra w meczu kontrolnym byli goście. Jedynego gola dla drużyny z Kańczugi zdobył Kamil Borcz. Trener Arkadiusz Kiszka przyglądał się kilku testowanym graczom. Do tej pory beniaminek z Kańczugi pozyskał dwóch nowych zawodników.

Leśna Wólka Podleśna - SPEC Stal Łańcut 0:19 (0:9)

Bramki: Walat pięć, Bieniasz dwie, Balawender, Wójcik, testowany I cztery, testowany II dwie, testowany III dwie, testowany IV.

Prawdziwy trening strzelecki urządzili sobie piłkarze SPEC Stali Łańcut w pojedynku z Leśną Wólka Podleśna, ale trudno się też dziwić, bo to rywal, który gra dwie ligi niżej. W drużynie Krzysztofa Koraba ponownie nie zabrakło zawodników testowanych (było ich siedmiu), a czterech z nich zdobyło gole.

Stal Nowa Dęba - LKS Czarni Trześń 3:5

Bramki dla Czarnych: Kamil Szymański, Maziarz dwie, M. Dopart, testowany.

W drużynie beniaminka 4 ligi podkarpackiej pojawiło się czterech zawodników testowanych, którym przyglądał się trener Mateusz Dopart.

- Mieliśmy grać z Wisloką II Dębica, ale niestety niespełna dwa dni przed meczem poinformowali o kłopotach kadrowych i że nie dadzą rady się pojawić - informuje trener Czarnych. - Zmuszeni byliśmy szybko coś szukać i udało się ustalić sparing ze Stalą w Nowej Dębie - dodaje.