Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. W PGE Stali Mielec nie chcą rewolucji kadrowych

luci
Paweł Noch, trener Stali, pozostanie na swoim stanowisku.
Paweł Noch, trener Stali, pozostanie na swoim stanowisku. Krzysztof Kapica
Choć do końca sezonu jeszcze sporo czasu w Stowarzyszeniu Piłki Ręcznej Stali Mielec już trwają przygotowania do kolejnego.

Na razie w klubie jednak nie zdradzają zbyt wiele.

- Prowadzimy rozmowy z naszymi obecnymi zawodnikami na temat ich dalszej gry w Stali - potwierdza Stanisław Leśniak, sekretarz klubu z Mielca.

- Myślę, że około 90 procent składu pozostanie - dodaje Paweł Noch, trener Stali.

Kto tak naprawdę zostanie w drużynie, a kto odejdzie tego nie wiadomo i prawdopodobnie w najbliższych tygodniach wiadomo nie będzie. Pewne jest, że zespół w sezonie 2014/15 poprowadzi Paweł Noch, który ma ważną umowę. Kontrakty do końca przyszłego sezonu mają też ze Stalą Antonio Pribanic, Nikola Dżono, Michał Adamuszek i Michał Obiała, ale nie ma potwierdzenia czy pozostaną oni w klubie. Mało prawdopodobne jest to, że Stal wesprze Kamil Krieger, który ma zaplanowany zabieg wycięcia dysku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zawodnik do sportu wróci nie szybciej niż późną jesienią.

Tymczasem mielczanie muszą dokończyć obecne rozgrywki, których do udanych raczej nie zaliczą. 16 kwietnia czekają ich pierwsze mecze ćwierćfinałowe. Choć teoretycznie mielczanie nadal są w grze o medale, to praktycznie w starciu z Wisłą Płock są raczej bez szans i pozostanie im gra o 5. miejsce.

- Ostatni tydzień nie forsowałem graczy, chciałem im dać trochę odpocząć, bo nie mamy bogatej sytuacji kadrowej i trzeba się oszczędzać - mówi trener Noch. - Od poniedziałku jednak wracamy do normalnego cyklu treningowego. Mam nadzieję, że będzie nas już trochę więcej, bo do zdrowia szybko wraca Rafał Gliński, na 50 procent trenuje też Michał Adamuszek.

- Rafałowi zagoił się już zerwany mięsień, ale pozostaje blizna, która musi się wchłonąć by był w pełni sprawny do gry - mówi Noch. - Pozwolenie na treningi ma, ale czy zdąży się wyleczyć do meczów z Wisłą nie mogę obiecać.

Zrasta się powoli palec Michała Adamuszka, który za kilka dni ma już zdjąć gips. - Michał z opatrunkiem, ale trenuje razem z nami, rusza się. Do gry jeszcze jednak się nie nadaje - dodaje trener.

Pierwszy mecz fazy play-off mielczanie rozegrają 16 kwietnia w Płocku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24