Piłkarki Sokoła Kolbuszowa kończą rundę remisem: foto

Zdjęcia: Sokół Kolbuszowa Dolna - Moravia Morawica
Piłkarki Moravicy od poczatku zasygnalizowały, że przyjechały do Kolbuszowej po punkt. Z rzadka atakowały bramkę "Sokółek", które dominowały w środku pola, ale nie umiały tego przełożyć na okazje bramkowe.

Uderzeniami z dystansu zaskoczyć bramkarkę Morawicy próbowały: Iwona Wdowiak oraz Aleksandra Sagan. W całym meczu kolbuszowiankom brakowało odwagi. Wyrazem tego były nieuzasadnione próby uderzeń z trudnych pozycji.

Po zmianie stron ożywić grę w ataku miała Klaudia Gil, ale jej kilka sprintów, dryblingów nie przełożyło się na zmianę wyniku. Znów ze strzałem pośpieszyła się Wdowiak, a za słabe były dośrodkowania Karoliny Bochenek. W polu karnym Morawicy piłkę na głowie miała Gil, ale wychowanka Szóstki Dębica nie potrafiła skierować jej w światło bramki.

- Pozostał niedosyt. Można było ugrać więcej punktów i skończyć rundę bliżej pierwsze miejsca, które daje awans. W ostatnich dwóch meczach dziewczyny zawiodły - podsumował Dariusz Widelak, prezes Sokoła.

- Nasza gra w środku pola wyglądała dobrze, ale brakowało pomysłu na wykończenie. Kilka akcji można było rozegrać inaczej, odważniej i może coś by wpadło. Podziału punktów nie można traktować jako sukces, ale jak nie idzie, trzeba docenić i taką zdobycz - podkreślała Joanna Streb, obrończyni Sokoła.

SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA - MORAVIA MORAWICA 0-0
Zdjęcia: Sokół Kolbuszowa Dolna - Moravia Morawica

SOKÓŁ: Luchowska - Czyżewska, Streb, Pastuła, Janusz - Sagan, Rodzoń, Motyka, Bochenek - Wdowiak, Krystel (46. Gil).
SĘDZIOWALI Katarzyna Grabowska oraz Mariola Złotek i Michał Czubat (Stalowa Wola). WIDZÓW 60.