Piłkarskie derby Rzeszowa bez limitów biletowych

Początkowo derby miało obejrzeć maksymalnie 1300 kibiców - trzystu ze Stali Sandeco i tysiąc fanów "pasiaków". Takie ustalenia przedstawił na wtorkowym spotkaniu przedstawicieli obu klubów w Urzędzie Miasta Aleksander Bentkowski, prezes Resovii. Rzecz uzasadniano względami bezpieczeństwa, faktem, iż stadion Resovii jest trudny do zabezpieczenia przy większej liczbie widzów.

Sprawa rozbijała się także o koszty. Gdyby derby miało obejrzeć 4-5 tysięcy widzów, gospodarze meczu musieliby, zgodnie z przepisami, wynająć 150 ochroniarzy. A to wydatek około 30 tysięcy złotych.

Także we wtorek, ale późnym wieczorem w Resovii odbyło się zebranie zarządu, członków sekcji z udziałem prezesa klubu. Po burzliwej dyskusji klub zmienił stanowisko i wyszedł naprzeciw kibicom.

- Derby to gratka dla fanów piłki, dlatego postanowiliśmy wzmocnić siły porządkowe, zrezygnować z ograniczenia liczby biletów, aby każdy chętny mógł obejrzeć spotkanie. - informuje Adam Sadecki, prezes sekcji piłki nożnej. - Cena biletu jednak wzrosła do 20 złotych. Wszystko uzgodniliśmy ze stowarzyszeniami kibiców Stali i Resovii.
Stal już wcześniej otrzymała 500 biletów po niższej cenie. Resovia zachowuje się fair i nie będzie wymagać dopłaty do tej puli wejściówek..

- Jesteśmy uczciwi. Pięćset biletów Stal otrzymała po 15 złotych i tak zostaje. Cena pozostałych to 20 złotych - informuje Bentkowski, który podkreśla, że do zniesienia limitów biletowych przyczynili się też przedstawiciele stowarzyszenia kibiców Stali. - Na spotkaniu w urzędzie miasta ze zrozumieniem przyjęli decyzję o ograniczeniu liczby wejściówek. Widziałem, że mam do czynienia z ludźmi odpowiedzialnymi, którzy rozumieją, że groźba zamknięcia stadionu zmusza nas do takich, a nie innych ustaleń.

Podniesienie cen biletów oznacza, że kibice w dużej części sfinansują zabezpieczenie derbów.

- Tak będzie w istocie. Pieniądze z biletów pozwolą wynająć odpowiednia liczbę ochroniarzy, wypożyczyć barierki odgradzające - dodaje szef Resovii. - To duże koszty. Liczymy, że derby przebiegną spokojnie. Tak zapewniali przedstawiciele kibiców Stali. Burdy i zamknięcie stadionu, byłoby bolesne nie tylko Resovii, ale też stratą dla całego rzeszowskiego sportu. Mam nadzieję, że ludzie to rozumieją.

Derby rozpoczną się w sobotę o godzinie 15.