Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Piłkarskie Orły”. Stoper, który trafia do siatki, czyli Marcin Stefanik najlepszym strzelcem Siarki

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Marcin Stefanik dba o zabezpieczenie tyłów Siarki, ale także często zapędza się pod bramkę przeciwników
Marcin Stefanik dba o zabezpieczenie tyłów Siarki, ale także często zapędza się pod bramkę przeciwników Marcin Radzimowski
Kiedyś byłem napastnikiem, ale nie zapomniałem, jak się trafia do bramki - mówi Marcin Stefanik, obecnie najlepszy strzelec drugoligowej Siarki Tarnobrzeg

Siarka weszła w nowy miesiąc najlepiej jak można - pokonała na wyjeździe 2:0 Znicz Pruszków i wygrzebała się ze strefy spadkowej. Pierwszego gola dla naszego jedynaka w 2. lidze zdobył Marcin Stefanik, nominalny stoper, który z 4 golami jest najlepszym strzelcem siarkowców, a w listopadowym rankingu zajmuje na razie 7. miejsce.

W Pruszkowie było trochę inaczej niż zwykle. Bartek Sulkowski strzelał rzut karny. Trafił w słupek, dopadłem do odbitej piłki i wpakowałem ją do siatki. Najważniejsze, że trafił jeszcze Czarek Stańczyk, zdobyliśmy trzy punkty i jesteśmy nad kreską. Wygraliśmy drugi raz ze Zniczem w tym sezonie i wygląda, że ten zespół nam leży. Mieliśmy więcej okazji i zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone.

mówi Marcin Stefanik

Stoper Siarki był niejako skazany na futbol, wszak Józef Stefanik, jego ojciec, to jedna z legend Igloopolu Dębica i Siarki Tarnobrzeg z czasów, gdy oba zespoły grały w ekstraklasie.

Marcin jest wychowankiem „Morsów”, gdzie bynajmniej nie zaczynał jako obrońca.

Najpierw był atak. Strzelałem bramki i w seniorach początkowo też byłem ustawiany z przodu. Potem przyszły czasy, gdy grałem na pozycjach sześć, osiem. Na obronę powędrowałem, gdy występowałem w Puszczy Niepołomice. Przesunął mnie tam trener Tułacz.

mówi piłkarz z Tarnobrzegu

Przesunięcie do defensywy nie oznaczało, że pan Marcin stracił ochotę na strzelanie bramek. Największy popis dał w poprzednim sezonie - zdobył 16 goli (3. miejsce klasyfikacji strzelców 3. ligi gr. 4), mając ogromny udział w awansie tarnobrzeżan na poziom 2. ligi.

- To mój najlepszy wynik na poziomie seniorskim - mówi nasz rozmówca.

Z tych 16 trafień siedem uzyskał z rzutów karnych (dwie jedenastki zmarnował).

- Jeśli chodzi o karne, to staram się do końca wyczekać, aż bramkarz się ruszy, pójdzie w którąś stronę i wtedy uderzam w drugą. Nie zawsze się udaje, ale zwykle tak - uśmiecha się stoper Siarki.

Józef Stefanik w ekstraklasie uzbierał 107 meczów, w których zdobył 13 bramek. Syn pana Józefa na najwyższym poziomie zaliczył tylko epizod; jesienią 2006 roku, jako 19-letni piłkarz Widzewa Łódź, wszedł na boisko w przegranym 0:2 meczu z Zagłębiem Lubin, które pod wodzą Czesława Michniewicza szło wtedy na mistrza. Łodzian prowadził w tamtym sezonie Michał Probierz.

Zagrałem z dziesięć minut. Dlaczego tylko tyle? Zdrowie i chęci były, ale może brakło szczęścia. Nie pomogło też to, że nie miałem menedżera. Grałem z takimi piłkarzami jak Jędrzejczyk, Trałka, Domański czy Kościelny. Nie odstawałem, ale nie każdy trafia na najwyższy poziom. Nie żalę się, nie mam na co narzekać, ale czasem pojawia się myśl, że mogłem z tej zabawy wycisnąć nieco więcej.

ocenia 35-letni obrońca Siarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24