Klub z Mielca próbuje się podnieść po ciężkim sezonie pełnym kłopotów finansowo-organizacyjnych. Zgodnie z przewidywaniami, kontrakty z klubem zerwało kilku podstawowych graczy, m.in. kapitan Rafał Gliński, Mirosław Gudz i Marek Szpera, odszedł też trener Paweł Noch.
Najpierw trener, potem zawodnicy
W Stali trwa gorący okres, bo działacze negocjują z potencjalnymi kandydatami na trenera, a także zawodnikami orazsponsorami. - Prowadzimy rozmowy z czterema trenerami, to młodzi trenerzy, którzy są na początku drogi w tym zawodzie - mówi Zygmunt Szklarz, wiceprezes mieleckiego klubu.
- Raz już postawiliśmy na takiego trenera, mówię o Pawle Nochu, i był to dobry strzał. Zależy nam, żeby tę sprawę załatwić jak najszybciej i skupić się na budowie drużyny. Nazwisko nowego trenera poznamy prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.
Jeśli chodzi o skład Stali na przyszły sezon, to nie wygląda on dobrze. Wg działaczy są bramkarze i jest pierwsza linia, bo pozostanie zdeklarowali niemal wszyscy skrzydłowi: Łukasz Janyst, Michał Chodara i Paweł Wilk. Nie wiadomo jeszcze, co zrobi Marcin Basiak, który leczy zerwane ścięgno Achillesa, a jego rehabilitacja może potrwać co najmniej pół roku. Znak zapytania można postawić też przy osobie Damiana Kostrzewy. Dochodzi on do siebie po tym, jak zerwał więzadła w kolanie. - Nic mi nie wiadomo, żeby "Marian" (ksywka Damiana Kostrzewy - przyp. red.) miał od nas odchodzić, jest naszym zawodnikiem i jak tylko wróci do pełni sił, zasili nasz skład - dodaje prezes. Sam zawodnik nie odpowiada zaś na nasze telefony.
Przypuszczalnie w składzie Stali nic nie zmieni się, jeśli chodzi o kołowych. Choć chodzą plotki o odejściu Damiana Krzysztofika. - Nie ma on podstaw do rozwiązania kontraktu, który kończy się za rok - tłumaczy Szklarz.
- Oczywiście, jeśli znajdzie się klub, który będzie chciał go wziąć, wtedy rozpoczniemy negocjacje w sprawie kwoty odstępnego. Na ten moment jest naszym zawodnikiem. Jego zmiennikiem będzie Piotr Krępa; oczywiście, dopiero jak wyleczy kontuzję kolana.
Deficyt rozgrywających
Największym problemem Stali będzie druga linia. Klub ma w niej w tej chwili tylko jednego pewniaka - Michała Obiałę, który od początku deklarował, że z Mielca nigdzie się nie rusza. Nie wiadomo, jakie decyzje podejmą Grzegorz Sobut i Kamil Krieger. Obaj kontrakty mają ważne, ale niewykluczone, że zdecydują się je rozwiązać, a ponieważ klub zalega im z wypłatą przekraczającą dwumiesięczne pobory, mogą je zerwać bez konsekwencji.
Sobut gra w Stali 10 lat, jest mocno związany z Mielcem i raczej zostanie. Bardziej skomplikowana jest sprawa w przypadku Kriegera. Stal bardzo liczy na to, że zdecyduje się on pozostać. - Tak naprawdę to jeszcze sam nie wiem, gdzie zagram - mówi Kamil. - Tak. Mam ofertę z innego klubu niż Stal, ale nic na razie nie mogę mówić - dodaje. - Mamy na oku kilku zawodników, prowadzimy z nimi rozmowy, ale decyzje zapadną dopiero po konsultacji z nowym trenerem - wyjaśnia Szklarz.
Jeśli chodzi o ew. sponsorów, to działacze starają się udobruchać dotychczasowych darczyńców, by wciąż wspierali klub. Trwają też próby pozyskania firmy, która wypełni lukę po tym, jak ze sponsoringu wycofał się PZL. Spore nadzieje są też pokładane w radzie patronackiej, do której weszło kilku mielec- kich biznesmenów, oraz przedłużeniu umowy z PGE.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek wziął ślub z ukochaną! Cichopek i Kurzajewski pokazali zdjęcia z wesela
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki