Piłkarze Siarki Tarnobrzeg dumni po wyjazdowym triumfie w Bytomiu

Co prawda dwie z trzech bramek dla tarnobrzeskiej drużyny zdobyte zostały po samobójczych trafieniach piłkarzy z Bytomia, ale w niczym nie obniża to radości gości z wygranej.

- Te gole by nie padły gdyby nasi piłkarze nie atakowali rywali. Były ataki, były więc i rozpaczliwe interwencje graczy Polonii, które dały nam gole. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo z utęsknieniem czekaliśmy na to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo - mówi Maciej Wojnar asystent trenera Włodzimierza Gąsiora.

Sam trener Gąsior podczas pomeczowej konferencji prasowej określił, że dotychczas jego podopieczni zbierali dobre recenzje za grę za wyjazdach, ale punktów to nie dawało.
- Teraz wygraliśmy łatwo, przyznam nawet, że tak łatwej wygranej się nie spodziewałem. szczególnie w drugiej połowie gospodarze nam nie zagrozili - mówił szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny.

Cieszy to, że swoje wysokie umiejętności potwierdza Hubert Tomalski, który jest siłą napędową tarnobrzeskiej drużyny, a razem z Danielem Koczonem oraz Michałem Żebrakowskim stanowią silną linię ataku. Żebrakowski z meczu na mecz coraz bardziej rozumie się z kolegami i jest tylko kwestią czasu kiedy będzie to miało przełożenie na zdobywanie przez tego zawodnika goli.
Wygrana w Bytomiu pozwoli naszej ekipie na spokojniejsze przygotowywanie się do arcyważnego sobotniego spotkania z Odrą Opole. Do Tarnobrzega przyjedzie niepokonany w tym sezonie i rewelacyjnie spisujący się beniaminek z Opola. Kibice w Tarnobrzegu już ostrzą sobie apetyty na to szlagierowo zapowiadające się spotkanie. Jest szansa, że stadion Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu wreszcie w dużej mierze zapełni się kibicami.