Piotr Hajduk: Kariery, o jakiej marzyłem, już nie zrobię

W styczniu kończysz dopiero 33 lata, nie za wcześnie na taki krok?Kariery, o jakiej marzyłem, już nie zrobię. Mimo to poziom III ligi wymaga sporo zaangażowania i profesjonalizmu, a ja mam pomysł, by założyć szkółkę bramkarską. Stąd przyspieszona decyzja.

2015 rok praktycznie straciłeś. Wiosnę przez kontuzję, bo zagrałeś tylko w ostatnim meczu, a jesienią po pierwszym meczu trener postawił w bramce Stępnia, gdy przepuściłeś jedną bramkę z Resovią, na inaugurację. Kilka lat mogłem jeszcze pograć, jakby pozwalało zdrowie. Stwierdziłem, że to już nie dla mnie. Nie grałem ostatnio za dużo, a do chłopaków z Resovii, gdzie zresztą kiedyś grałem, przecież nie mogę mieć pretensji, że raz mnie trafili. Choć akurat ten gol widocznie decydował o moim ostatnim występie w Karpatach.

To już nieodwołalne? A jak zadzwoni prezes-kolega powiedzmy z piątej ligi i poprosi: „Piotrek, pomóż”Ha, ha, już dzwonili. Ale nie, nie chcę grać w niższych ligach.

Jeszcze w czerwcu 2013 roku byłeś na testach w ekstraklasowej Wiśle Kraków, ale wiem, że kontakt z ligą mogłeś mieć już wcześniej.Najbliżej tego byłem gdy z grup młodzieżowych wychodziłem do piłki seniorskiej. Było wówczas duże zainteresowanie tej samej Wisły i jeszcze kilku innych drużyn. Ale to były inne czasy. Ciężej było z klubu odejść niż obecnie, były inne przepisy PZPN-u dotyczące zmian klubowych, inne pieniądze wchodziły w grę.

„Szkółka bramkarska Piotra Hajduka” – tak się ma nazywać twój nowy pomysł na życie?Stwierdziłem, że cały wolny czas poświęcam na szkolenie młodzieży. Już to robiłem od jakiegoś czasu czy to w Beniaminku Krosno, czy w Karpatach. Teraz robię to pod swoim szyldem, a pomagał mi będzie Mateusz Krawczyk z Cosmosu Nowotaniec.

Gdybyś znów miał osiem lat i pierwszy raz przyszedł na trening piłkarski to...To dalej byłbym bramkarzem. Wprawdzie jako mały chłopak próbowałem, jak wszyscy grać w ataku, ale między słupkami też przeżyłem fajną przygodę. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim kibicom i ludziom związanym z Karpatami za wiele wspólnych wspaniałych chwil.