Piotr Misiąg "jokerem". Pogoń - JKS 1:0

Ciekawiej zrobiło się w dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony, kiedy to nieprzepisowo w polu karnym zatrzymany został Andrzej Błotni i arbiter wskazał "na wapno".

Do piłki podszedł Marcin Szmuc, jednak po jego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Po przerwie goście cofnęli się do głębokiej defensywy, próbując rozbijać ataki rozwścieczonych niewykorzystanym karnym miejscowych.

W szeregach gospodarzy trzy doskonałe okazje zmarnował Klimek, który blisko był szczególnie w 72. minucie, próbując lobować bramkarza.

Trenerskim nosem wykazał się Tomasz Szmuc, wprowadzając na murawę Piotra Misiąga, który okazał się "jokerem" miejscowych.

W 78. minucie w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym Misiąg zachował najwięcej zimnej krwi w polu karnym i dał zwycięstwo gospodarzom.

POGOŃ LEŻAJSK - JKS JAROSŁAW 1-0 (0-0)
1-0 Misiąg (78, w zamieszaniu podbramkowym).

POGOŃ: Rauza- Krawczyk, S. Padiasek, Pazdan, Rogala - Myćka (82. Krasowski), K. Padiasek, Błotni, Kaszowski (75. Serafin) - Szmuc (67. Misiąg), Klimek (86. Lubaszewski).

JKS: Stecura - Noga, Perczyk (83. Pakiet), Rogowski, Syty (83. Bartnik) - Fedor (71. Kwaśny), Klymak, Zajchowski, Jurczak - Soczek, Hołub (66. Żelazny).

SĘDZIOWALI Marek Głowacki oraz Łukasz Kisiel i Rafał Zabawski (Ropczyce). ŻÓŁTE KARTKI: Stecura - Kaszowski. WIDZÓW: 300.

Obszerna relacja wraz z ocenami dla zawodników oraz wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach.