PIT 2008. Skorzystałeś z ulgi na dziecko? Fiskus cię sprawdzi

Informacje o tym, że fiskus szczególnie interesuje się podatnikami, którzy skorzystali z ulgi prorodzinnej - podała "Rzeczpospolita". Powód? Rodzice w takim przypadku mieli możliwość najwyższego (1173,7 zł) odliczenia od podatku. W 2007 roku z tej możliwości skorzystało 4 miliony podatników, którzy odliczyli 5,5 mld zł.

Duża ulga

Danych za 2008 r. nie ma, ale wszystko wskazuje, że ulga cieszyła się również popularnością.

- Każdy, kto skorzystał z ulgi prorodzinnej musi się liczyć z tym, że będzie skontrolowany - przyznaje Agnieszka Dziura, rzecznik Izby Skarbowej w Rzeszowie. - Nie oznacza to jednak, że ci podatnicy znajdą się na celowniku aparatu skarbowego. Będą traktowani tak samo osoby, korzystające z pozostałych ulg.

"Rzeczpospolita" ustaliła, że skarbówki najczęściej sprawdzają rodziców dzieci pełnoletnich. Na dorosłe pociechy przysługuje ulga, ale pod kilkoma warunkami: uczą się, nie przekroczyły 25. roku życia oraz nie zarobiły w 2008 roku więcej niż 3088,68 zł.

Rozwiedzeni pod lupą

Fiskus częściej kontroluje też rodziców rozwiedzionych lub będących w separacji. Przypomnijmy, że ulga przysługiwała tylko rodzicowi, u którego faktycznie mieszkało dziecko. Jeśli oboje okresowo się nim opiekowali, mogli się podzielić ulgą. Warunek - musieli się w tej sprawie porozumieć, bo inaczej fiskus da możliwość skorzystania z ulgi tylko temu rodzicowi, któremu sąd przyznał prawo do opieki na dzieckiem.

- Obecnie zajmujemy się zwracaniem nadpłaconego podatku, bo mamy na to trzy miesiące. Podatnicy, którzy skorzystali z ulg, także prorodzinnej, muszą pamiętać, że mamy pięć lat na ich skontrolowanie. Dlatego przez ten czas powinni przechowywać dokumenty, które potwierdzą zasadność odliczeń - mówi Bożena Domino, naczelnik II Urzędu Skarbowego w Rzeszowie.