- Czy podczas kręcenia drugiej część "Stiudenta", trzymałeś się scenariusza, czy byłeś otwarty na nowe pomysły?
- Trzymałem się gotowego scenariusza, bo mieliśmy tylko 7 dni na nakręcenie materiału, a na dodatek Marcin [główny bohater filmu] wylatywał do Irlandii. Chciałem też żeby film był dokładnie taki jak sobie zaplanowałem.
- Skąd mieliście fundusze na film?
- (śmiech) Ten film nie miał funduszy! Cały budżet projektu to 7 piw i chipsy.
Pierwsza część perypetii rzeszowskiego żaka zdobyła 10 nagród na krajowych festiwalach filmów offowych. Premierowy pokaz drugiej części pt. "Stiudent II" w czwartek, o godz. 19, w Wojewódzkim Dom Kultury przy ul. Okrzei 7 w Rzeszowie. Dodatkowo wyświetlony zostanie film "Manna" oraz kilka innych produkcji. Wstęp wolny.
- W swoich filmach jesteś scenarzystą, reżyserem, operatorem, montażystą, dźwiękowcem. Czym zajmuje się reszta grupy DDN?
- Tak naprawdę, to grupa powoli się kurczy. Dwie osoby wyemigrowały i chyba nie mają zamiaru wracać. Zostałem więc ja, Marcin i Ewelina, którzy zawsze chętnie występują w moich filmach.
- Podobno kończysz nowy scenariusz.
- Tak. Ostatnio aktor Jan Machulski powiedział, że moje filmy są rewelacyjne i obiecał zagrać w kolejnej mojej produkcji. Poza tym, dzięki festiwalom kina niezależnego nawiązałem współpracę z Maciejem Ślesickim. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, być może niedługo powstanie w pełni profesjonalny film.
Więcej o grupie na stronie: www.ddn.com.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?