Stal wyjeżdża do Turcji z Katowic. - Będziemy lecieć wyczarterowanym samolotem, razem z innymi drużynami z ekstraklasy. Lądujemy w Turcji, jednak od lotniska do naszego ośrodka jest jeszcze dwie godziny drogi, którą pokonamy autokarem - tłumaczy Leszek Ojrzyński na łamach oficjalnej strony PGE Stali Mielec.
Szkoleniowiec beniaminka PKO Ekstraklasy zaznacza, że wylot na obóz do Turcji to spora szansa dla młodych, utalentowanych piłkarzy.
Oni będą na pewno się przyglądać, uczyć się, ale też aktywnie brać udział w zajęciach. Może któryś pokaże się z bardzo dobrej strony i dostanie też szansę w meczach sparingowych. Zresztą już od początku tego okresu przygotowawczego w zajęciach uczestniczy grupa młodych zawodników
- mówi Ojrzyński, który zabiera do Turcji grupę 30 piłkarzy.
Obóz w Turcji, który będzie trwał 12 dni, to też szansa dla nowych piłkarzy Stali. Mielecką drużynę wzmocnili już zimą Aleksandar Kolev, Albin Granlund i Maciej Jankowski. Leszek Ojrzyński chciałby, by do klubu dołączył jeszcze jeden zawodnik. - Jednak czy tak będzie? Na odpowiedź jeszcze musimy chwilę poczekać - mówi klubowym mediom coach Stali.
Drużyna w Kargıcak rozegra sparingi z CSKA Sofia (13.01.), Alanyasporem (17.01.), Ingulets Petrowe (21.01.). Tego dnia Stal być może rozegra jeszcze jedno spotkanie kontrolne.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce