Lepiej spotkania w Szczecinie piłkarze Stali Mielec nie mogli rozpocząć. Dośrodkowanie Krystiana Getingera w pole karne, odegranie piętą z pierwszej piłki Alvisa Jaunzemsa i strzał Ilya Shkurina dały prowadzenie gościom już w 6. minucie meczu.
Wyrównanie padło po kwadransie. Kamil Grosicki wpadł w pole karne, położył zwodem na ziemi Marco Ehmanna i dograł do nabiegającego Vahana Bichakhchyana, który nie miał problemu z umieszczaniem piłki w siatce. Pogoń poszła za ciosem. W ciągu dwóch minut kilka razy zakotłowało się w polu karnym mielczan. Uderzał m.in. Rafał Kurzawa i Bichakhchyan, ale oba strzały zostały zablokowane. Napór gospodarzy dał im kolejną bramkę sześć minut po wyrównaniu. Dośrodkowanie aktywnego w tej części spotkania Bichakhchyana, klatką piersiową Alexander Gorgon odgrywa do Efthymiosa Koulourisa, a ten mocnym i celnym strzałem przy słupku dał prowadzenie swojej drużynie. Stal Mielec chwilę później próbowała się odgryźć "Portowcom", ale strzał Krzysztofa Wołkowicza zatrzymał się na poprzeczce. Tymczasem Pogoń grała dalej swoje i miała kolejne okazje na gole za sprawą Linusa Wahlqvista i Grosickiego, jednak w obu sytuacjach na wysokości zadania stanął Mateusz Kochalski, który popisywał się świetnymi interwencjami. Na szczęście dla podopiecznych Kamila Kieresia pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem rywali.
Druga połowa rozpoczęła się spokojnie, bez szaleńczych ataków gospodarzy. Po 10. minutach drugiej połowy Stal Mielec doprowadziła do wyrównania. Goście wyprowadzili kontrę, świetnym prostopadłym podaniem Shkurina obsłużył Maciej Domański, a napastnik mielczan wyszedł sam na sam z Valentinem Cojocaru, którego jeszcze minął i skierował futbolówkę do pustej bramki.
Gospodarze znów przycisnęli rywali, ale bez konkretnego zagrożenia pod bramką Kochalskiego. Tymczasem Stal Mielec w kolejnej kontrze mogła pokusić się o prowadzenie. Wołkowicz wyszedł sam na sam, przerzucił piłkę nad Cojocaru, ale nie trafił do pustej bramki. Stuprocentową okazję miała również Pogoń. Po akcji dwóch Greków Leonardo Koutrisa i Efthymiosa Koulourisa, ten drugi trafił wprost w golkipera gości.
W 83. minucie publiczność na stadionie w Szczecinie zamilkła, kiedy po rzucie rożnym wykonywanym przez Domańskiego, Shkurin głową trafił po raz trzeci w tym meczu. To była dziesiąta już bramka Białorusina (licząc rozgrywki ligowe i pucharowe), który godnie zastępuje w Mielcu Saida Hamulica. W drugiej połowie Stal była lepiej zorganizowana w obronie, nie pozwalając rywalom na tyle sytuacji co w pierwszej części, jednocześnie wyprowadzając dwie zabójcze kontry.
Pogoń Szczecin - PGE Stal Mielec 2:3 (2:1)
Bramki: 0:1 Shkurin 6, 1:1 Bichakhchyan 21, 2:1 Koulouris 27, 2:2 Shkurin 55, 2:3 Shkurin 83.
Pogoń: Cojocaru - Wahlqvist, Zeh, Malec, Koutris (80 Leo Borges) - Ulvestad (70 Gamboa), Kurzawa - Bichakhchyan (74 Fornalczyk), Gorgon (80 Zahovic), Grosicki - Koulouris. Trener Jens Gustafsson.
Stal: Kochalski - Ehmann (58 Wlazło), Matras, Leandro - Jaunzems, Trąbka, Guillaumier, Getinger - Domański, Wołkowicz (78 Hinokio) - Shkurin. Trener Kamil Kiereś.
Żółta kartka: Ehmann.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 15183.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
