Planowane w Jaśle rondo wciąż irytuje mieszkańców

To nie pierwszy apel mieszkańców do władz miasta o to, by nie zmieniać istniejącego od lat układu skrzyżowania przy JDK.

Główny trakt drogowy w mieście, od ronda "Solidarności" przy skrzyżowaniu ulic Lwowskiej, 17 stycznia i Kazimierza Wielkiego, do ronda przy ul. Metzgera i Kościuszki jest właśnie remontowany. Mieszkańcy są zadowoleni, bo te ulice od dawna wymagały remontu. Jaślanom nie podoba się jednak pomysł przebudowy istniejącego skrzyżowania przy Jasielskim Domu Kultury. Tam powstać ma kolejne rondo.

- Jak już go wybudują, to powinni nazwać go "rondem niezgody", albo "głupoty władz" - ironizuje pan Kazimierz z Jasła, który zagadnął dziennikarzy Nowin, jak robi zdjęcia skrzyżowania.

Mieszkańcy nie odpuszczają

Pisaliśmy już o sprzeciwie członków Stowarzyszenia Miłośników Jasła i przewodniczącego osiedla Śródmieście. Protesty pojawiały się także przy o okazji awantury o słynny "dąb Hitlera". Jaślanie mówią zdecydowania nie dla tego ronda.

Ostatnio do naszej redakcji wpłynęła kopia listu, jaki w imieniu mieszkańców napisał do przewodniczącego Rady Miejskiej Jasła Andrzej Krupa z Jasła. Wyraża w nim oburzenie i dezaprobatę dla pomysłu budowy ronda w tym miejscu.

- Nawet okupant w latach wojny zachowywał główne elementy urbanistyczne przy przebudowie miasta, a to co się teraz tu robi, to przekracza już wszelkie granice dobrego smaku urbanistycznego - podkreśla pan Andrzej.

- Dla mnie jako rodowitego jaślanina jest to historyczny trakt komunikacji nie tylko samochodowej, ale i międzyludzkiej - mówi Zbigniew Dranka. - Ten łuk jezdni zawsze łączył, widmo ronda już podzieliło nasze sądy. Nie twórzmy kolejnego błędnego koła w Jaśle - apeluje.

Sprawa nie jest przesądzona

Andrzej Dybaś, przewodniczący Rady Miejskiej Jasła przekazał list pana Andrzeja do poszczególnych komisji Rady.

- Przeczytam go także w wolnych wnioskach na najbliższej sesji (21 września - dop. red.) - zapowiada Dybaś.

- Na razie nie wydawaliśmy pozwolenia na budowę, bo żaden wniosek w tej sprawie jeszcze do nas nie wpłynął - podkreśla Andrzej Babiarz naczelnik wydziału architektury starostwa powiatowego w Jaśle.

Czy to oznacza, że władze miasta mogą jeszcze zmienić plany?

- Obecnie jesteśmy w posiadaniu kompletnego i uzgodnionego projektu budowlanego wraz z dokumentacją geologiczną - informuje Paweł Kozioł, p.o. rzecznika prasowego UMJ. - W najbliższym czasie zostanie złożony wniosek do starosty jasielskiego w sprawie wydania decyzji o pozwoleniu na budowę ronda.

A co z "dębem Hitlera"?

Moim zdaniem

Jedni mówią, że wniosek o zezwolenie na wycięcie drzew złożyli, inni, że go nie dostali. Pewnie Adam Kmiecik, starosta jasielski głowi się mocno, co ma z tym faktem zrobić i dlatego trzyma pismo u siebie. Zapowiadał wcześniej, że zgody na wycięcie nie podpisze. Ale miesiąc temu stracił funkcję szefa powiatowych struktur PO, m.in., za układy z PiS - em. Pani burmistrz, która drzewa chce wyciąć jest z PiS - u ... Tak czy siak zgoda na wycięcie "dębu Hitlera" dla dalszej kariery starosty jest bardzo "niepolityczna"

Ewa Wawro

Zdaniem Kozioła ma być wycięty, bo tak jest w planach i taki wniosek już miasto złożyło do starosty. To samo powiedział nam Henryk Rak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jasła.

- Nie wpłynął do nas wniosek o zezwolenie na wycięcie drzew w miejscu, gdzie planowane jest rondo - twierdzi Ryszard Hebda, naczelnik wydziału ochrony środowiska starostwa powiatowego w Jaśle