Planują nowe śródmieście

Najstarsza część miasta oddzielona jest od nowej niemal szczerym polem, czyli terenem wokół cmentarza parafialnego. Osoby przyjezdne mówią nawet, że śródmieście sprawia wrażenie peryferii miasta. Bardzo szczegółowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przyjęty w czwartek przez Radę Miasta zakłada, że ta część miasta połączy dwie strony Mielca, ale nie za pomocą sklepów, marketów czy innej niskiej zabudowy. Pojawią się tu wysokie i nowoczesne budynki użyteczności publicznej, choć nie wiadomo dokładnie jakie, ani kiedy. Nie ma jednak wątpliwości gdzie będą stały i jak wyglądały.
Tak dokładne wymagania to efekt tego, że kiedy plan opuści Urząd Miasta prezydent ani radni miejscy nie będą mieli już żadnego wpływu na wygląd tej części miasta. Plan będzie interpretowało starostwo. Władze miasta chcą więc mieć pewność, że pole zamieni się w centrum z prawdziwego zdarzenia, efektowne i nowoczesne. Nie pozostawiają inwestorom zbyt wiele miejsca na własne pomysły architektoniczne.
Ustawa nakłada na rady miejskie obowiązek zaplanowania nie tylko przyszłego wizerunku miasta, ale także jego teraźniejszości. Radni zdecydowali, że najlepiej będzie w śródmieściu utworzyć park, który da się łatwo zlikwidować w razie potrzeby, a tymczasem będzie wymarzonym miejscem odpoczynku. Kiedy powstanie - na razie nie wiadomo.