"Paszoni" do Boguchwały przyszedł w 1995 roku z Wisłoka Strzyżów.
"Przez wiele sezonów był podstawowym bramkarzem naszej drużyny. Z czasem musiał zacząć ustępować miejsca bramkarzom młodszego pokolenia ale kolejni trenerzy mogli na niego zawsze liczyć. Dobry bramkarz jest jak wino - to wyjątkowo trafione powiedzenie w przypadku Andrzeja Paszka. W trakcie swojej kariery w Izolatorze Andrzej prowadził także drużyny rezerw i drużyny młodzieżowe. "Pasza" to sympatyczny, spokojny i skromny a jednocześnie niezwykle wesoły człowiek, którego serce do końca będzie pompować biało-zieloną krew, ponieważ poświęcił dla tego klubu ogromny kawał swojego życia" - napisano na oficjalnej stronie klubu żegnając Paszka.
Paszek ostatnio w pierwszej drużynie był trenerem bramkarzy, prowadził też zespół rezerw, który jednak został rozwiązany.
- Właśnie rozwiązanie "dwójki" miało wpływ na moją decyzję, a z trenowaniem bramkarzy jakoś sobie radzą. Poprowadzę B-klasowy Diament, a butów na kołku jeszcze nie wieszam. Jestem wolnym zawodnikiem, może ktoś zadzwoni. Czuję się na siłach zagrać jeszcze nawet w IV lidze - mówi 39-letni zawodnik i trener.
Przed Paszkiem w letniej przerwie Boguchwałę opuścili trenerzy Szymon Szydełko i Grzegorz Nalepa oraz zawodnicy: Paweł Adamczyk (Sokół Sieniawa), Marek Czopko (Karpaty Krosno), Maciej Rusin (Strumyk Malawa), Maciej Porada (szuka klubu), Łukasz Rogala (Stal Mielec) i Krzysztof Szpond (Siarka Tarnobrzeg).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?