- Nie osiągnęliśmy wyznaczonego wyniku - dodał, mając na myśli brak awansu do ćwierćfinału - Nawet nie jesteśmy na ścieżce olimpijskiej. Tego drugiego celu, drugorzędnego, też nie zrealizowaliśmy - uzupełnił rozgoryczony.
Młodszy z braci Gębali nie chciał na gorąco analizować czego drużynie przede wszystkim zabrakło - Nie zamierzam się w to bawić. Moja praca była na boisku. Widocznie była za słaba i tyle - stwierdził.
Zawodnik Industrii Kielce przyznał, że jest zmęczony fizycznie i psychicznie. Jego dalsza gra w zespole narodowym zależna jest od stanu zdrowia.
- Bolą mnie kolana, biodra, plecy. Na każdym meczu, każdego dnia muszę walczyć o to, aby móc się normalnie ruszać - uzasadnił.
Nie zadeklarował definitywnego rozbratu z kadrą, gdyż o marcowych meczach z Francją w kwalifikacjach Euro 2024 powiedział, że trzeba się do nich dobrze przygotować - Jesteśmy z nimi w stanie powalczyć. Mam nadzieję, że i wygrać - zakończył.
Biało-czerwoni w mistrzostwach świata zostaną sklasyfikowani na miejscach 13-16. Dokładna pozycja będzie znana po rozegraniu wszystkich spotkań w rundzie głównej turnieju.
Źródło: PAP