Po nocnej bójce w Mielcu. Obywatel Armenii trafił do tymczasowego aresztu [WIDEO]

Śledztwo w sprawie Ukraińca, który zmarł na miejscu po bójce z obywatelem Armenii, zaczęło się w poniedziałek 9 maja. Do zdarzenia doszło w niedzielę 8 maja w nocy u zbiegu ul. Mickiewicza i Sienkiewicza w Mielcu. Obaj mężczyźni pili wcześniej alkohol, w większej grupie, w pobliskim lokalu rozrywkowym. Obaj pracowali i mieszkali w pow. mieleckim. Mieli pokłócić się o pieniądze.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyna zgonu nie była związana ze zdarzeniem między podejrzanym a pokrzywdzonym bezpośrednio. On był człowiekiem schorowanym, cierpiał na chorobę serca. Natomiast rzeczywiście doznał obrażeń ciała w postaci powierzchownych urazów głowy, które naruszyły czynności ciała na okres poniżej 7 dni – informuje prokurator rejonowy w Mielcu Marian Burczyk.

- Naszym zdaniem obywatel Ukrainy był narażony przez podejrzanego na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdyż był uderzony po twarzy i głowie. Z tego powodu podejrzanemu postawiliśmy zarzut z art. 160 paragraf 1 i z art. 157 paragraf 2 kk. Drugi zarzut mówi, że podejrzany w tym samym czasie stosował przemoc polegającą głównie na kopaniu wobec zatrzymujących go policjantów, w celu zmuszenia ich do zaniechana czynności służbowej, ponadto znieważał ich – wyjaśnia prokurator.