Przesyłka ze Starostwa Powiatowego w Przemyślu do adresatki Zofii Rutkowskiej zamieszkałej w odległych o 14 km Maćkowicach w gm. Żurawica wędrowała dokładnie 17 dni.
- W kopercie znajdowało się zaproszenie na konferencję poświęconą tematyce europejskiej - informuje pani Zofia, który szefuje przemyskiemu kołu Rodzin Katyńskich. - W chwili doręczenia było ono już mocno nieaktualne i co gorsze wyszło na to, że ignoruję organizatorów spotkania, ponieważ prosili o potwierdzenie obecności.
Odcinek z Przemyśla do Maćkowic można pokonać w 2 godziny, a dojazd samochodem zajmuje najwyżej kwadrans.
- Przepraszam nadawcę oraz adresata - mówi Bożena Sołtys, rzecznik prasowy Oddziału Regionalnego Poczty Polskiej w Rzeszowie. - Rzeczywiście list powinien zostać doręczony o wiele szybciej.
Dlaczego więc szedł tak długo? - pytam.
- Prawdopodobnie zawinił pracownik rozdzielni - wyjaśnia Sołtys. - Skierował przesyłkę do innego urzędu niż powinien. Zanim trafiła pod właściwy adres, krążyła po Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?