Kilkanaście dni temu 29-latek zaatakował dwoje Ukraińców. Wymachiwał maczetą. To długi i szeroki, ostry nóż, bardzo niebezpieczne narzędzie. Mężczyzna zażądał od Ukraińców pieniędzy, zranił mężczyznę. Cudzozimcom udało się uciec i powiadomić policję. 29-latek był poszukiwany. Wpadł przypadkowo podczas policyjnej akcji, kilka dni po napadzie.
Tydzień temu policjanci podkarpaccy i lubelscy, w różnych miejscach zatrzymali grupy kilkudziesięciu pseudokibiców klubów JKS Jarosław oraz Hetmana Zamość. W lesie pod Narolem mężczyźni umówili się na "ustawkę". To z wyprzedzeniem umówione spotkanie na bijatykę, często z użyciem niebezpiecznych narzędzi.
Przy osobach zatrzymanych w ub. poniedziałek nie znaleziono niebezpiecznych narzędzi.
W grupie kiboli jarosławskich podróżował 29-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego. To właśnie on był poszukiwany w związku z podejrzeniami o napad na Ukraińców. Jako jedyny został zatrzymany. Jednak nie zastosowano wobec niego aresztu tymczasowego, jest już na wolności.
- Ten mężczyzna ma ustalone środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego, ma zakaz opuszczania kraju - mówi Nowinom Mariusz Tworek, prokurator rejonowy w Przeworsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?