Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhalańczycy zarażeni pasożytem: dowódca nie robi nic, aby wysyłać nas na badania

Janusz Motyka
Podhalańczycy zostali zarażeni pasożytem podczas misji w Afganistanie
Podhalańczycy zostali zarażeni pasożytem podczas misji w Afganistanie Archiwum
Żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, którzy wrócili z Afganistanu z groźnym pasożytem, twierdzą, że ich dowódcy nie robią nic, by wysłać ich na odpowiednie badania. Rzecznik prasowy podhalańczyków zaprzecza.

- 5 batalionu rzeszowskich podhalańczyków są powtórnie badani na obecność węgorka jelitowego. Ostatnie próbki niezbędne do wykrycia pasożyta, trafiły we wtorek do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Krakowie - zapewnił nas oficer prasowy podhalańczyków.

Stanowisko dowództwa 21. Brygady Strzelców Podhalańskich jest odpowiedzią na zarzuty żołnierzy tej jednostki.

- Dowódca nie robi nic, aby wysyłać nas na badania. Zbieraniem próbek i wysłaniem ich do analizy miał się podobno zająć główny lekarz brygady, ale okazuje się, że nie ma pozwolenia dowódcy brygady. Wszystko stoi w miejscu, a ryzyko, że nasze rodziny są zarażone, jest coraz większe - piszą w liście do naszej redakcji.

Obawiają się, że pasożytem zarażonych jest 80 proc. żołnierzy, którzy wrócili z misji w Afganistanie.

Zdaniem dowództwa przeczą temu fakty.

- Obecnie w 5 batalionie do lekarza jednostki zgłosiło się 12 zarażonych żołnierzy - tłumaczą w zajętym stanowisku, dowódcy podhalańczyków.

Dodają, że lekarze w jednostkach wiedzą o konieczności pobierania próbek od żołnierzy, u których wcześniej potwierdzono zakażenie węgorkiem. Kierują ich także na dalsze leczenie w poradni chorób zakaźnych.

Wyniki próbek wysłanych we wtorek, będą znane najwcześniej za dwa tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24