Rządowy projekt przewiduje, że opiekunami młodych kierowców mogą być rodzicie, dziadkowie lub rodzina w drugim stopniu pokrewieństwa. Aby móc usiąść z 16-latkiem za kółkiem trzeba będzie mieć odpowiednie zaświadczenie od instruktora nauki jazdy.
Ci z kolei, co 2 miesiące, sprawdzać będą postępy w nauce. Dodatkowo trzeba mieć nie mniej niż 28, a nie więcej niż 65 lat, prawo jazdy od co najmniej 7 lat i własny samochód od 5 lat. Na przedniej i tylnej szybie musimy nakleić zieloną nalepkę z literą "L".
Młodzi kierowcy nie będą mogli przekraczać w terenie zabudowanym 50 km/h i 80 km/h poza miastem. Nie będą też mogli wyjeżdżać na autostradę i za granicę.
Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego nie są zachwycone pomysłem.
- Wyjazd na ulicę powinien zostać poprzedzony kursem i egzaminem - uważa Jan Kida, dyrektor WORD w Rzeszowie. - Dopiero wtedy młodzi kierowcy mogliby jeździć pod opieką rodziców lub krewnych.
Projektu nie popierają też instruktorzy i egzaminatorzy.
- Każdy z nas ma różne nawyki za kierownicą. Te najgorsze mogą przejąć nasze dzieci - argumentują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?