Do Prokuratury Rejonowej w Lesku coraz częściej napływają raporty od Straży Granicznej, która każdego tygodnia ujawnia próby nielegalnego przewozu paszportów na Ukrainę. Jak to się dzieje?
- W aucie jadą przykładowo dwie osoby, ale podczas odprawy okazuje się, że w skrytce bądź nawet w widocznym miejscu leżą paszporty obcych ludzi - tłumaczy Zygmunt Słabik, szef leskiej prokuratury. - Nawet jeśli nie są przewożone z zamiarem ich sprzedania Ukraińcom, to i tak łamane jest prawo. Takich dokumentów nie wolno także przesyłać.
Podróżni na przejściu granicznym w Krościenku bronią się: - Często jeździmy na handel w kilka osób, ale zdarza się, że czasem ktoś nie może. Dla wygody i żeby nie zapomnieć, paszporty leżą cały czas w samochodzie.
W tym tygodniu pogranicznicy kolejny raz ujawnili nadmiar paszportów w jednym z aut.
- Kierowca podał do kontroli plik paszportów, okazało się, że było ich o dwa za dużo - mówi prok. Słabik. - Jeśli uda się potwierdzić, że nie był to celowy przewóz dokumentów na sprzedaż, sprawa warunkowo jest umarzana.
Co innego handel. W ostatnim czasie za wschodnią granicą sprzedano co najmniej kilkanaście polskich paszportów, zwłaszcza Ukraińcom nieźle mówiącym po polsku i podobnym do osób ze zdjęć w dokumentach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco