Nauczyciele nie godzą się z 5-proc. stawkami podwyżek, jakie ustaliło ministerstwo. Uważają, że to za mało.
"Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7 proc. podwyżek płac nauczycieli jesteś za przystąpieniem do 1-dniowego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?" Na takie pytanie odpowiadali nauczyciele w całej Polsce.
Okazuje się, że większość pedagogów jest za strajkiem. Np. w Tarnobrzegu, na ponad 1,3 tys. pracowników oświaty, strajkować chce 830.
- W najbliższych dniach będą znane dokładne wyniki referendum w całym regionie - mówi Elżbieta Różycka, rzecznik podkarpackiego ZNP.
- Z dotychczasowych wstępnych podliczeń wynika jednak, że nauczyciele chcą jednodniowego strajku.
W tym tygodniu zapadnie decyzja, czy i kiedy dojdzie do ogólnopolskiego strajku. Niewykluczone, że odbędzie się w okresie matur.