Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie: Unia zapłaci miliony euro za straty na warzywach

Karolina Jamróg [email protected] 17 867 – 22 – 56
- Jeszcze dziś odwiedzę Agencję Rynku Rolnego i złożę wniosek o odszkodowanie - zapewnia Piotr Dusza, hodowca ogórków ze Świlczy. Fot. Krzysztof Kapica
- Jeszcze dziś odwiedzę Agencję Rynku Rolnego i złożę wniosek o odszkodowanie - zapewnia Piotr Dusza, hodowca ogórków ze Świlczy. Fot. Krzysztof Kapica
25 euro za każde 100 kg ogórków. Tyle dostanie plantator, który przez panikę wśród klientów wywołaną bakterią coli musiał zniszczyć albo wyrzucić warzywa.

Od pierwszych doniesień na temat groźnej bakterii, która stała się przyczyną śmierci kilkudziesięciu osób u naszych zachodnich sąsiadów, minął miesiąc. Wywołana wówczas panika i obawy klientów przed kupnem „skażonych” ogórków i pomidorów uderzyły także w podkarpackich plantatorów.

Są pieniądze za ogórkowy kryzys Teraz, kiedy minął szok, zaczynają liczyć straty. A te są ogromne. Zdaniem Stanisława Bartmana, prezesa Podkarpackiej Izby Rolniczej plantatorzy z regionu stracili ponad 4 mln zł. - Sam jeździłem po gospodarstwach, widziałem stosy ogórków, których nikt nie chciał kupować, rozmawiałem z ludźmi. Kilku rolników straciło nawet po pół mln zł. Niektórzy musieli zlikwidować uprawy - wyjaśnia.

Według wstępnych szacunków, straty poniosło 50 plantatorów z regionu. 26 z nich już złożyło wnioski o odszkodowania i czeka w kolejce na pieniądze.

- Rolnik dostanie ok. 25 euro za każde 100 kg niesprzedanych ogórków i od 42 do 44 euro za 100 kg słodkiej papryki. Jeśli stracił pomidory, otrzyma 34 euro za każde 100 kg – tłumaczy Mariusz Kawa, dyrektor Agencji Rynku Rolnego w Rzeszowie.

Komisja Europejska zarezerwowała 210 mln euro dla rolników z 27 państw. Odszkodowania będą przysługiwać plantatorom, którzy wskutek paniki wśród klientów stracili minimum 100 kg warzyw i potrafią to udokumentować. Wysokość wypłat będzie zależeć od liczby złożonych wniosków.

Rolnicy: dobiło nas rosyjskie embargo - Straty są gigantyczne. Trudno je dokładnie wyliczyć, bo sezon jeszcze trwa. Żeby przetrwać na rynku, musieliśmy na początku drastycznie obniżyć ceny. Ogórka sprzedawaliśmy po 50 - 60 groszy za kg. Teraz kosztują już 1,50 zł i sytuacja powoli wraca do normy - przyznaje Witold Markowski, współwłaściciel zakładu ogrodniczego w Przyborowie k. Dębicy. Jego zdaniem, największym ciosem dla plantatorów było embargo nałożone na warzywa przez Rosję.

- 60, może 70 proc. zbiorów trafia na rynek rosyjski. Przez to musieliśmy wyrzucić aż 150 ton ogórków – dodaje przedsiębiorca. Wniosek o odszkodowanie dla jego firmy trafił już do rzeszowskiej Agencji Rynku Rolnego.

O pieniądze chce się starać także Piotr Dusza, hodowca ogórków ze Świlczy k. Rzeszowa. Kilka dni dzieliły go od podjęcia dramatycznej decyzji o likwidacji uprawy.

- Jeszcze na początku maja musiałem ogrzewać warzywa w tunelu. Kosztuje to mnóstwo pieniędzy. I kiedy rozpoczął się czerwiec, czyli ten okres, w którym powinno się zacząć zarabiać na warzywach, pojawiła się informacja o bakterii. Tonę ogórków wyrzuciłem. Nagle nikt nie chciał ich kupić. - rozkłada ręce pan Piotr.

Klient kupuje polskie nowalijki W sklepach i na targowiskach nie ma już śladu po panice, którą wywołała bakteria.

– Największy strach mamy już za sobą. Jeszcze miesiąc temu nie było klienta, który nie zapytałby: skąd są ogórki czy pomidory. Jeśli tylko usłyszał „Hiszpania”, odchodził. Ludzie nie chcieli kupować nawet hiszpańskich truskawek. Teraz jest już spokojniej - mówi pani Monika, sprzedawczyni z placu „Balcerowicza” w Rzeszowie.

Jej słowa potwierdza pan Wojciech, którego spotkaliśmy wczoraj na zakupach.

– Ludzie chyba się zorientowali, że nic im nie grozi, jak będą rozsądnie kupować. Skoro bakteria była w Niemczech, to nie kupujmy niemieckich warzyw, tylko polskie. Takie same zakupy robiłem miesiąc temu. Przez to, że inni bali się kupować ogórka, płaciłem mniej - dodaje mieszkaniec Rzeszowa.

Jak poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki, dzięki temu porozumieniu Komisja Europejskiej z Rosją, eksport warzyw do naszego wschodniego sąsiada zostanie wznowiony już początkiem tego tygodnia, co powinno pomóc w szybkim unormowaniu sytuacji na rynku warzyw.

 

Ważne terminy dla poszkodowanych

  • 26 maja – 22 czerwca – rolnicy, którzy w tym okresie, ucierpieli przez bakterię mogą już składać wnioski o odszkodowanie.
  • 11 lipca – mija termin składania wniosków o odszkodowanie.
  • 22 czerwca i później – rolnicy, którzy spodziewają się strat po tym terminie, muszą powiadomić o tym Agencję Rynku Rolnego

Więcej o odszkodowaniach dla rolników na
www.arr.gov.pl

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24