Podkarpackie: Wzrosną ceny żywności

Już po przejściu majowej powodzi ekonomiści przewidywali wzrost cen żywności.

Straty w uprawach

Jednak czerwcowa powódź zalewa następne obszary powodując jeszcze większe straty w uprawach zbóż, roślin okopowych i pastewnych, a także wspomnianych owoców i warzyw. Wiadomo, że z zalanych po czubki drzew i krzewów w tym roku sadownicy nie zbiorą żadnych fruktów.

Owoce i warzywa już są znacznie droższe (nawet ponad dwukrotnie) niż przed rokiem. To efekt zalania całych upraw, ale także nadmiernych opadów, które powodują gnicie wielu wrażliwych owoców takich, jak chociażby truskawki.

Wiele zwierząt utonęło

W obliczu zalanych domostw i ratowania życia ludzkiego mniej się mówi i stratach wśród pogłowia zwierząt gospodarskich w tym drobiu, świń, krów i koni, a te także są niemałe.

Eksperci od spraw rolnictwa potwierdzali, że majowa powódź, która dotknęła nasz region, wyrządziła także duże straty w żywym inwentarzu. Wiele zwierząt gospodarskich utonęło.

Dlatego podkarpacki oddział ARiMR pokrywa za rolnika całość lub znaczną część kosztów związanych ze zbiorem, transportem oraz utylizacją padłych zwierząt gospodarskich.

Wzrosną także marże Krzysztof Kaszuba i Artur Chlaj z Małopolskiego Instytutu Gospodarczego w Rzeszowie zwracali uwagę, że część pośredników wykorzysta tę sytuacja do nadmiernego windowania cen. Teraz pozostaje tylko apelować o umiar w maksymalizacji marż handlowych.

Eksperci rolni dodają, że na wzrost cen produktów rolniczych spory wpływ ma tegoroczne mrozy i śniegi, chociaż ostra zima bardziej niż Podkarpackie dotknęła inne regiony kraju.