Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie lig młodzieżowych. Rzeszów i Mielec już nie dominują

Marcin Jastrzębski, Grzegorz Kostka, Przemysław Markocki
Piłkarze Stali Sanok (ciemno-niebieskie koszulki) w meczu ze Stalą Rzeszów przegrali wysoko, ale w tabeli ustępują rzeszowianom tylko o 3 oczka.
Piłkarze Stali Sanok (ciemno-niebieskie koszulki) w meczu ze Stalą Rzeszów przegrali wysoko, ale w tabeli ustępują rzeszowianom tylko o 3 oczka. Przemysław Markocki
W rundzie jesiennej w podkarpackich ligach młodzieżowych nie brakowało walki. Cieszyć trzeba się na pewno z tego, że w czubie tabeli wyrównaną walkę toczy coraz więcej zespołów.

W naszym podsumowaniu najwięcej miejsca poświęcimy juniorom starszym, bo awanse i spadki zależą od miejsca w tabeli właśnie tych starszych.

Zwykle to mielecka i rzeszowska młodzież całkowicie dominowała w rozgrywkach, teraz było nieco inaczej.

Liga się wyrównała
- W porównaniu do ubiegłych lat liga się wyrównała i o mistrzostwo walczą przynajmniej 4 drużyny, co dodaje kolorytu i emocji w rozgrywkach. Trudno jest wytypować zdecydowanego faworyta - przekonuje Marcin Wołowiec, szkoleniowiec Stali Rzeszów.

Rzeszowska Stal w czerwcu dzielnie walczyła o awans do finałowego turnieju o mistrzostwo Polski, ale w półfinale musieli uznać wyższość bardzo mocnemu Zagłębiu Lubin. Początek rundy podopieczni Marcina Wołowca mieli nienajlepszy, ale potem odrobili straty i zajmują drugie miejsce (punkt za Stalą Mielec).

- Świetna końcówka w naszym wykonaniu i cenne zwycięstwa nad Sanokiem, Stalową Wolą i Jasłem pozwoliły nam dogonić najgroźniejszego rywala i deptać mu po piętach - dodaje Wołowiec. W Rzeszowie jednak mało młodych graczy przebija się do seniorskiej drużyny, inaczej jest w Mielcu...

Etatowi faworyci
Na półmetku prowadzi Stal Mielec, czyli etatowi faworyci. To żadne zaskoczenie, bo mielczanie to przede wszystkim uczniowie szkoły sportowej, do której uczęszczają młodzi sportowcy z całego Podkarpacia.

Oprócz dwóch Stali wysoko w tabeli są juniorzy ze Stalowej Woli, Sanoka i Tarnobrzega. "Siarkowcy" na wiosnę chcą skutecznie zawalczyć i zamieszać w czubie.

- Przed sezonem zakładaliśmy sobie, żeby rundę ukończyć na miejscach 1-3. Ostatecznie uplasowaliśmy się dwie pozycje niżej, ale strata do lidera wynosi tylko 6 punktów - podkreśla Wojciech Wolan, obrońca Siarki.

Solidnie grali sanoczanie, ale nie wyszły im mecze z najmocniejszymi.

- Jesień pokazała, że nasza drużyna potrafi wygrywać z rywalami nieco słabszymi, ale za łatwo przegraliśmy z rzeszowską i mielecką Stalą - podsumowuje Sebastian Sobolak, napastnik Sanoka.

Gra ważniejsza niż punkty
W juniorach młodszych było trochę mniej emocji. Miło zaskoczyli jaślanie, którzy skończyli na 2. miejscu, dwa punkty za ładnie i skutecznie grającymi mielczanami. W tej lidze trenerzy mniejszą wagę przykładają do zdobytych punktów, a większą do jakości gry swoich podopiecznych.

- Liga jest ciekawsza dlatego, że do walki o czołowe lokaty włączyły się też drużyny Czarnych Jasło i Karpat Krosno. Mam nadzieję, że mój zespół na wiosnę urwie kilka punktów drużynom z pierwszej piątki i co najważniejsze chłopaki coraz lepiej będą rozumieć zagadnienia taktyczne, zrobią kolejny krok do przodu - tłumaczy Sebastian Jajko, trener juniorów młodszych Stali Sanok.

Dębicko-leżajski duet
Rozgrywki II podkarpackiej ligi juniorów starszych zdominował dębicko-leżajski duet. Obie drużyny doznały tylko po dwie porażki, zaś w bezpośrednim starciu lepszy o jedną bramkę okazał się lider z Dębicy.

Drużyna MKS-u Dębica jest jedynym zespołem, który w meczach wyjazdowych zanotował komplet sześciu zwycięstw.

- Liga w tym sezonie jest mocniejsza. Faworytem do awansu jest MKS Dębica, ale kilka drużyn na pewno będzie próbowało im przeszkadzać - mówi pomocnik Resovii Piotr Codello.

Jedyną drużyną która zdołała wygrać w Dębicy był Orzeł Przeworsk, drugą porażkę lider zanotował walkowerem w meczu z Rzemieślnikiem.

Rewelacyjny beniaminek
Prawdziwą rewelacją II-ligowych rozgrywek okazał się beniaminek z Kańczugi, który w 13 meczach poniósł tylko 1 porażkę. Zespół prowadzony przez byłego bramkarz Kamaxu Zbigniewa Kuliga zajmuje wysokie piąte miejsce i pod względem straconych bramek ustępuje tylko prowadzącemu duetowi.

Różnie za to spisują się spadkowicze z I ligi. JKS Jarosław usadowił się na trzeciej pozycji i ma realne szanse włączenia się do walki o awans. Czuwaj Przemyśl natomiast na wiosnę będzie musiał bić się o utrzymanie. "Harcerzyki" w rundzie jesiennej zanotowali tylko 5 zwycięstw. Podobnie jak Resovia, które chyba najbardziej rozczarowała.

Młodsza Resovia bije wszystkich
Wśród juniorów młodszych lideruje, mimo jednego zaległego meczu, ekipa Resovii. Zespół z Rzeszowa w rundzie jesiennej stracił tylko jedną bramkę.

Bramkę tą w pierwszej kolejce w Kańczudze strzelił Dawid Bochnak. Tuż za plecami rzeszowian uplasowali się juniorzy młodsi Czuwaju, którzy spisują się zdecydowanie lepiej od starszych kolegów.

Podobnie ma się historia z zamykającym tabelę MKS Dębica z tą różnicą, że młodsi wygrali tylko dwa mecze. Najwięcej bramek w jednym meczu padło już w pierwszej kolejce w Jarosławiu, gdzie miejscowy JKS aż 13-1 pokonał Tłoki Gorzyce, które miały zdecydowanie najsłabszą obronę w rundzie jesiennej.

Liga w końcu gra w pełnym składzie, gdyż w poprzednich sezonach w rozgrywkach juniorów młodszych nie zawsze występowały wszystkie drużyny zgłoszone do ligi.

Najmłodsi bardzo nierówno
Emocji nie brakowało także w młodszych rocznikach. Co ciekawe, w każdej z lig triumfował inny zespół. Wśród młodzików młodszych najlepiej spisali się debiutanci - piłkarze Polonii Przemyśl i Szóstki Jasło, którzy do tej ligi przystąpili po raz pierwszy.

Rozczarowała trochę postawa Stali Rzeszów, która triumfowała tylko wśród młodzików starszych, w innych rocznikach plasując się dopiero na 4. miejscu lub niżej. Słabo wypadli młodziutcy piłkarze Ekoballu Sanok, ale to nie może dziwić, bo także dopiero przystąpili do rozgrywek. "W kratkę" spisywali się także gracze JKS-u Jarosław.

Tradycyjnie nie brakowało też problemów z rozegraniem spotkań, trudne warunki pogodowe przyczyniły się do kilkukrotnego przekładania wielu spotkań, a nawet całych kolejek.

Podczas rundy jesiennej lub jeszcze przed rozpoczęciem ligi wycofać niestety musiało się kilka zespołów: Igloopol Dębica (juniorzy młodsi B i trampkarze starsi), Orły Rzeszów i Pogoń Sokół Lubaczów (trampkarze młodsi i młodzicy starsi) oraz Polonia Przemyśl (młodzicy starsi).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24