Podsumowanie Lotos Cup. Michał Milczanowski nagrodzony stypendium

Milczanowski, startujący w kat. junior D, jako jedyny z podkarpackich skoczków gościł w Warszawie, podczas konferencji podsumowującej 5 lat programu "Szukamy następców Mistrza". Jako jedyny też, po raz kolejny wywalczył stypendium.

- Jestem zadowolony, ale w poprzednim sezonie było dużo lepiej - mówił młody zagórzanin. - Przed rokiem grupa wiekowa była młodsza i była mniejsza rywalizacja. W tym sezonie startowała bardzo mocna grupa, dlatego ciężko było o lepszy rezultat.

W kat. junior D bezkonkurencyjny był Krzyszot Leja (Start Krokiew Zakopane), który na podium znalazł się aż 7 razy w 8 startach. Michał, najlepszy wynik uzyskał podczas finałowych zawodów w Zakopanem, gdzie na skoczni HS-72 zajął piąte miejsce.
- Myślę, że w następnym sezonie będzie lepiej - dodaje Milczanowski. - Muszę tylko ciężko trenować.

Z wyników naszego zawodnika zadowolony był trener Adam Kiszka, który jednak nie ukrywał też lekkiego niedosytu. - Wynik jest dobry, ale wiem, że Michał stać na więcej. Rzecz w tym, że by był dobry musi trenować, a w Zagórzu brakuje większej skoczni.

Milczanowski, który w najlepszej szóstce znalazł się już drugi rok z rzędu, już od września rozpocznie najprawdopodobniej naukę w szkole mistrzostwa sportowego w Szczyrku, gdzie będzie mógł rozwijać umiejętności.

- Będziemy walczyć o większą skocznię w Zagórzu - dodaje Kiszka. - Póki co jednak, to chyba najlepsze wyjście. Michał musi być coraz lepszy.

Podczas konferencji, w której oprócz najlepszych młodych skoczków, uczestniczyli prezes PZN Apoloniusz Tajner oraz trener kadry Łukasz Kruczek, przyznane zostały także wyróżnia dla dziennikarzy. Jedyną podkarpacką gazetą, która znalazła się wśród nagrodzonych były Nowiny, które od paru lat sprawują patronat nad cyklem zawodów Lotos Cup.