Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokłócili się o czapkę. Udusił znajomego kablem

Ewa Gorczyca
Między znajomymi doszło do awantury. 40-latek chwycił kabel od anteny i udusił gospodarza.
Między znajomymi doszło do awantury. 40-latek chwycił kabel od anteny i udusił gospodarza. Dariusz Danek
Dziś okaże się, czy sąd aresztuje 40-letniego mieszkańca Przybówki. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo znajomego z tej samej wsi. Miał go udusić kablem, bo pokłócili się o czapkę, którą wcześniej zostawił w domu ofiary.

To właśnie 40-latek był tym, od którego w sobotę wieczorem policja dowiedziała się o śmierci samotnie mieszkającego mieszkańca Przybówki.

Mężczyzna powiedział policjantom, że po południu przyszedł go odwiedzić i zobaczył, że nie żyje. Początkowo przestraszył się i uciekł, ale potem zadzwonił do znajomych, mówiąc im o tym, co zobaczył w domu wspólnego kolegi. Powiadomił też policję.

Sińce na szyi

Kiedy funkcjonariusze pojawili się przed domem 55-latka, zastali tam dwóch jego znajomych. Ci twierdzili, że przyjechali zobaczyć, co się stało. Ciało gospodarza leżało na podłodze w kuchni. Już na pierwszy rzut oka było widać, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych. Mężczyzna miał obrażenia twarzy i sińce na szyi.

Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę, którzy mogli mieć związek ze śmiercią 55-latka. W tym gronie znalazł się także 40-letni mieszkaniec gminy Wojaszówka, który jako pierwszy znalazł ciało i powiadomił policję.

Przyznał się, że zabił

Mężczyzna początkowo utrzymywał, że nie ma nic wspólnego z tą śmiercią, ale jego tłumaczenia nie wydawały się wiarygodne.

- To, co mówił, nie pokrywało się z wynikami oględzin - mówi Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie. - Wzięty w krzyżowy ogień pytań zaczął się plątać w zeznaniach. Ostatecznie przyznał się do zabójstwa kolegi.

Opowiedział, że w sobotę po południu przyszedł do 55-letniego mężczyzny, aby odebrać czapkę, którą zostawił tam kilka dni wcześniej. Przyniósł ze sobą wino, którego gospodarz domagał się w zamian za jej zwrot. W trakcie picia doszło między nimi do awantury. 40-latek chwycił kabel od anteny i udusił gospodarza.

- Zostawił ofiarę na podłodze. W dwie godziny później zadzwonił na policję i do swoich znajomych twierdząc, że znalazł ciało, kiedy przyszedł odwiedzić 55-latka - relacjonuje Cecuła. - Myślał, że w ten sposób uda mu się wprowadzić wszystkich w błąd.

Pozostali zatrzymani zostali zwolnieni po przesłuchaniu w charakterze świadków. 40-latkowi prokurator postawił zarzut zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24