Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokolenie JP2 istnieje, choć nie tak liczne jak kiedyś

Jaromir Kwiatkowski
Obecni stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia byli zbyt młodzi, by obserwować pontyfikat papieża Polaka. Ale, tak jak ich poprzednicy, mówią o sobie, że są „żywym pomnikiem Jana Pawła II”.
Obecni stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia byli zbyt młodzi, by obserwować pontyfikat papieża Polaka. Ale, tak jak ich poprzednicy, mówią o sobie, że są „żywym pomnikiem Jana Pawła II”.
21-letnia Andżelika Pawłowska i o trzy lata młodszy Michał Ossowski są stypendystami Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Andżelika podkreśla, że choćby z tego powodu czuje potrzebę zgłębiania nauczania Jana Pawła II. – I głoszenia dobrego słowa o tym wielkim człowieku – dopowiada Michał.

Kiedy Jan Paweł II umierał, Andżelika miała cztery lata. Jak przez mgłę pamięta rodzinę zgromadzoną wtedy przed telewizorem. Michał nie może nic pamiętać, bo miał wtedy rok. Oboje przyznają, że ich sytuacja jest odmienna od tej, w jakiej byli stypendyści sprzed kilkunastu lat. Tamci nie znali innego papieża niż Jan Paweł II. Pod jego wpływem kształtowało się ich myślenie, postawy duchowe i doświadczenie życiowe. Obecni stypendyści nie mieli szans obserwować w sposób świadomy pontyfikatu papieża Polaka. Wiedzę o nim czerpią z opowieści osób trzecich, internetu, fundacyjnych spotkań. Jedno się nie zmieniło. Nadal darzą wielkim szacunkiem papieża Polaka, nadal jest on dla nich wzorem i punktem odniesienia. I nadal – jako stypendyści Fundacji – mówią o sobie, że są „żywym pomnikiem Jana Pawła II”.

Za stypendium kupili laptopy do nauki

Andżelika pochodzi z Godowej. Jest studentką III roku pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej na Uniwersytecie Rzeszowskim. Michał jest z niedalekiego Strzyżowa. Właśnie rozpoczął studia na Politechnice Rzeszowskiej (kierunek automatyka i robotyka). Młodo (18 lat), bo poszedł do szkoły rok wcześniej. Ubieganie się o stypendium zaproponował Andżelice wikary z jej parafii; pobiera je już od pięciu lat. Michał krócej, bo drugi rok. Namówił go do tego ksiądz katecheta z liceum.

Oboje spełniali kryterium dochodowe, dobrze się uczyli i byli aktywni w wolontariacie. Andżelika udzielała się w swojej parafii jako animatorka Ruchu Światło-Życie, prowadząc spotkania dla młodszych oazowiczów. Michał od 11 lat jest animatorem krzyżowym Liturgicznej Służby Ołtarza (ministrantów), w liceum działał w szkolnym kole Caritas, angażował się także w różne formy wolontariatu na rzecz miasta.

Pieniądze ze stypendiów oboje przeznaczyli w pierwszej kolejności na zakup laptopów.

– Mam jeszcze dwójkę rodzeństwa i wszystkim nam był on bardzo potrzebny do nauki – tłumaczy Andżelika. I dodaje: – Kupowałam także pomoce naukowe oraz ubrania do szkoły. Obecnie pieniądze ze stypendium wykorzystuję na pokrycie kosztów związanych ze studiami, np. na dojazd na uczelnię, a także na dodatkowe kursy związane z moim przyszłym zawodem – wylicza Andżelika.

– Stypendium pozwoliło mi opłacić kurs językowy i zakupić pomoce naukowe – dodaje Michał.

„Żywy pomnik Jana Pawła II”

I Andżelika, i Michał zgodnie twierdzą, że fakt, iż nie mieli okazji obserwować działalności papieża kiedy jeszcze żył, nie oznacza, że nie czują z nim mocnej więzi. Wręcz przeciwnie. – Jan Paweł II jest mi bliski przede wszystkim poprzez działalność Fundacji: nasze dni formacyjne, rekolekcje, obozy, podczas których poznajemy nauczanie papieża, gdyż jego teksty są cały czas przytaczane i analizowane – podkreśla Andżelika. Dodaje, że jako stypendystka czuje potrzebę pogłębiania wiedzy na temat Jana Pawła II i jego nauczania. A także potrzebę brania z niego przykładu. – Jesteśmy „żywym pomnikiem Jana Pawła II” – przytacza powiedzenie, którym definiują się stypendyści Fundacji.

Michał przyznaje, że gdyby żył w czasach Jana Pawła II, to więź z papieżem byłaby jeszcze mocniejsza. – Pewnie wybrałbym się na spotkanie z nim, żeby go zobaczyć i usłyszeć od niego słowo na żywo – tłumaczy. Dziś wiedzę na temat Jana Pawła II może czerpać np. z internetu, gdzie na temat papieża jest mnóstwo informacji. – Korzystając z nich mogę zobaczyć, jak wielką i wspaniałą osobą był Jan Paweł II – podkreśla.

Kilkanaście lat temu stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia nie mieli wątpliwości: pokolenie JP2 istnieje, bo istnieją oni – jego „żywy pomnik”. Podobnie uważają Andżelika i Michał.

– Pokolenie JP2 istnieje. Wystarczy spojrzeć na naszą Fundację. Stypendyści to młodzi ludzie w wieku od dawnych gimnazjalistów do studentów. W ostatnią niedzielę, tydzień przed Dniem Papieskim, dawaliśmy świadectwo w kościołach. Opowiadaliśmy jak wykorzystujemy to stypendium, dziękowaliśmy za ofiary na Fundację. Chcieliśmy, żeby ludzie zobaczyli, iż pieniądze składane do puszek idą na dobry cel – opowiada Andżelika.

Michał, zgadzając się z twierdzeniem, że pokolenie JP2 istnieje, dodaje, że jest ono jednak mniej liczne niż kiedyś. – Lecz dopóki istnieje pamięć o danej osobie, dopóty ta osoba istnieje w nas – podkreśla student Politechniki Rzeszowskiej.

Prawda o Janie Pawle II się obroni

Pytam moich rozmówców, jak podchodzą do zauważalnych – głównie w mediach – tendencji do „odjaniepawlenia” naszego kraju. Papież Polak w wielu środowiskach stał się passé, pokazuje się – co dawniej było nie do pomyślenia – wiele krytycznych publikacji na jego temat, najczęściej opartych na fake newsach. Andżelika przyznaje, że takie zjawisko jest zauważalne, ale jednocześnie uważa, że nie należy do niego przywiązywać większego znaczenia. – Prawda o Janie Pawle II prędzej czy później się obroni – dodaje.

Michał uważa, że ataki na osobę papieża pokazują, iż wraz z upływem czasu dla wielu ludzi osoba Jana Pawła II zaczyna tracić na znaczeniu. I że jest to także pochodna tego, jak ci ludzie postrzegają dziś Kościół. Przywołuje przykład swoich znajomych, a zarazem rówieśników, dla których Jan Paweł II był to po prostu jednym z papieży.

– Oczywiście, moi znajomi kojarzą, że to był Polak, ale nie interesują się głębiej jego osobą – przyznaje. Tym bardziej więc, zdaniem Michała, stypendyści Fundacji – ów „żywy pomnik Jana Pawła II” – powinni głosić o nim dobre słowo, przypominać, co zrobił dla świata.

Dla moich rozmówców Jan Paweł II pozostaje wielkim autorytetem. Andżelika w postawie papieża najbardziej podziwia to, że – podróżując po całym świecie – wszędzie pokazywał, jak bardzo szanuje każdego człowieka, bez względu na różnice światopoglądowe, religijne czy kulturowe. Dla Michała najcenniejsze było papieskie miłosierdzie, jego zdolność do przebaczenia człowiekowi i zapomnienia krzywd, czego najlepszym przykładem była postawa Jana Pawła II wobec jego niedoszłego zabójcy – Ali Agcy.

Dla stypendystów to wielkie święto

XXII Dzień Papieski, przypadający w tym roku w najbliższą niedzielę, czyli dokładnie w dzień 44. rocznicy wyboru karynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, to dla stypendystów Fundacji wielkie święto. Jak zmierzają spędzić ten dzień?

Andżelika: – Jako wolontariusz w Wiosce Papieskiej w Instytucie Teologiczno-Pastoralnym w Rzeszowie. Będę prowadzić konkurs dla dzieci dotyczący życia Jana Pawła II.

Michał: – Od 14 do 16 października wybieram się wraz z chórem i orkiestrą Fundacji do Warszawy. Uświetnimy tam obchody Dnia Papieskiego w świątyni Opatrzności Bożej.

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia została powołana przez Konferencję Episkopatu Polski w 2000 r. jako wyraz wdzięczności dla Jana Pawła II za jego niestrudzoną posługę duchową na rzecz Kościoła i Ojczyzny. Działalność Fundacji ma upamiętniać pontyfikat Jana Pawła II poprzez promowanie nauczania papieża i wspieranie określonych przedsięwzięć społecznych, głównie w dziedzinie edukacji i kultury.

Program stypendialny

Fundacja prowadzi program stypendialny mający na celu wyrównanie szans edukacyjnych młodzieży pochodzącej z małych miejscowości. Aby zostać stypendystą Fundacji, trzeba spełnić kilka kryteriów: dochodowe (stypendia przeznaczone są dla uczniów z niezamożnych rodzin), trzeba mieć też dobre wyniki w nauce i prowadzić działalność społeczną w formie wolontariatu. Stypendia są przeznaczone dla uczniów szkół podstawowych po I semestrze VII klasy oraz szkół średnich. Będąc studentem nie można wnioskować o stypendium, ale można je otrzymywać jako kontynuację wcześniejszego uczestnictwa w programie.

Wysokość stypendium wynosi obecnie – miesięcznie – 450 zł dla uczniów szkół podstawowych i średnich oraz 600 zł dla studentów. Dzieli się po połowie na pakiet socjalny (opłacenie kosztów dojazdu do szkoły czy zakwaterowania w bursie, zakup odzieży etc.) i naukowy (np. koszt książek i podręczników, opłaty za dodatkowe lekcje, za internet czy zakup pomocy naukowych). Wniosek o stypendium trzeba ponawiać co roku. Co pół roku stypendyści są zobowiązani przedstawić Fundacji rozliczenie wydatków ze stypendium (wraz z rachunkami). Obecnie stypendystów jest w całej Polsce ok. 2 tysięcy. Podkarpacie obejmuje diecezję rzeszowską i archidiecezję przemyską oraz fragmenty diecezji tarnowskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej – na każdą z nich przypada ok. 50 stypendystów, z wyjątkiem archidiecezji przemyskiej, gdzie jest ich ok. 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24