Policja obserwuje

Policja najwięcej zdarzeń odnotowuje na dużych osiedlach, w okolicy dworca oraz w dzielnicach Polanka i Turaszówka. W ub. roku doszło tam do ponad 400 przypadków kradzieży, włamań, uszkodzeń mienia, bójek, pobić i wymuszeń. Jak twierdzą policjanci - w każdej części miasta można wskazać konkretne ulice, w rejonie których występuje zdecydowanie większe zagrożenie niż w innych miejscach. Na osiedlu ks. Markiewicza są to ulice Wojska Polskiego i Bohaterów Westerplatte, w Śródmieściu - ul. Legionów, Staszica, Rynek, Podwale i Piłsudskiego, na osiedlu Traugutta i WSK - ul. Żwirki i Wigury, Lelewela, Batorego, w dzielnicach peryferyjnych - ul. Popiełuszki i Szklarska. Tradycyjnie terenem o wyższej niż przeciętna przestępczości jest okolica dworca: ul. Krakowska, Kolejowa, Naftowa i Magurów.
- Planując rozmieszczenie urządzeń monitorujących miasto należy brać także pod uwagę inne zdarzenia, które mimo iż nie są przestępstwami, są uciążliwe społecznie. Należą do nich wykroczenia związane z zakłócaniem porządku publicznego, spożywaniem alkoholu w miejscach zabronionych, niszczeniem mienia - np. malowaniem graffitti - czy zanieczyszczaniem miejsc publicznych - mówi Henryk Mussur, komendant miejski policji w Krośnie. - Należy także uwzględnić sytuacje, które nie stanowią naruszenia prawa, niemniej ze względu na swój charakter sprawiają, że mieszkańcy mają poczucie zagrożenia jak np. miejsca, gdzie zbiera się agresywnie zachowująca się młodzież. Do naruszeń prawa, choć przypadki te często nie są zgłaszane albo pozostają niewykryte, dochodzi również często w sąsiedztwie nocnych lokali rozrywkowych.
Monitorowanie całego miasta nie jest możliwe. Policja wytypowała miejsca, gdzie umieszczenie kamer uważa za najbardziej zasadne: w rejonie dworca, na ul. Kolejowej, na skrzyżowaniu Podwala z ul. Piłsudskiego, w Rynku, na ul. Staszica, na skrzyżowaniu ul. Czajkowskiego i Podkarpackiej, w parku przy lokalu "Vertigo" oraz w rejonie tzw "kwadraciaka". Przydałyby się również kamery na dużych parkingach, co pozwoliłoby na ograniczenie włamań do samochodów.
Na razie, ze względów finansowych, miasto bądzie musiało ograniczyć się do 8 kamer w czterech punktach (rejon dworca i Rynku). W przyszłości system może być rozbudowany o kolejne kamery. - Doświadczenia innych miast wskazują, że tam, gdzie są one instalowane, następuje znaczny spadek liczby przestępstw - mówi komendant Mussur.