Pan Zbigniew pamięta dokładnie wieczór 18 listopada. - Oglądałem mecz Polska
- Kanada. Było wpół do szóstej, gdy przybiegła sąsiadka, że pali się stodoła mojego nieżyjącego teścia - opowiada.
Tego dnia Woźny wyjątkowo nie zamknął bramy. - Może gdybym to zrobił, podpalacz by nie przyszedł - zastanawia się dzisiaj. Stodoła spłonęła doszczętnie.
Strach przed środą
- We wsi zapanowała psychoza. Ludzie dyżurowali wieczorami. Na noc sprzęt wynosili ze stodół, wyprowadzili traktory na podwórka - mówi młody mężczyzna.
Według mieszkańców, od października do listopada, były w Zaczerniu trzy podpalenia. Pierwszy u pani Marii: - Spalił się traktor, maszyny i króliki - opowiada ze łzami w oczach.
Potem płonęły kolejne dwa budynki. Wszystkie pożary wybuchały w środy, między godz.16 a 18.
29 listopada w niedzielę podpalacz zaatakował w Rudnej Małej. Spłonął niezamieszkały drewniany dom. Zaraz po tym zdarzeniu policjanci zatrzymali Kamila P. z tej wsi. Dwa dni przed pożarem skończył 17 lat. A to oznaczało, że mogli mu już postawić zarzuty. Na razie, w sprawie trzech podpaleń.
- Przyznał się do winy - mówi Renata Krut - Wojnarowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
W Sądzie Rodzinnym w Rzeszowie toczy się w sprawie Kamila P. postępowanie wyjaśniające. Chodzi o 9 innych pożarów z ubiegłego roku w Rudnej Małej i Rudnej Wielkiej. Policja i prokuratura podejrzewają, że pożary w tych miejscowościach to również sprawka chłopaka.
Strażacy - podpalacze
Strażacy - podpalacze
grudzień 2008
24 - letni Tomasz K., druh ochotniczej straży pożarnej w wigilię Bożego Narodzenia podpalił stodołę sąsiadki w Róży (pow. dębicki). Od ognia zajęła się także stojąca w pobliżu stodoła podpalacza. Tomasz K. brał udział w akcji ratowniczej.
lipiec 2008
W Besku 31 - letni strażak ochotnik podłożył ogień pod wiatę z narzędziami rolniczymi, drewniany budynek i stodołę.
Luty 2008
Policjanci z Głogowa Młp. zatrzymali podpalacza, który spalił kilka budynków gospodarczych, altanek i spory obszar lasu. Okazał się nim 40 - letni mieszkaniec Rudnej Małej
kwiecień 2007
Wielkie Oczy: bracia - strażacy podpalali stodoły.
kwiecień 2002
27 - letni Tomasz Ł., strażak z ulanowskiej OSP został tymczasowo aresztowany. Zarzucano 4 podpalenia i usiłowania podpaleń. Policja podejrzewa, że jest sprawcą podpalenia zabytkowego kościoła Świętej Trójcy w Ulanowie.
- Po raz pierwszy zatrzymaliśmy go w kwietniu - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik rzeszowskiej policji. - Miał wtedy 16 lat. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
Dlaczego podpalał?
- Z zemsty - mówią we wsi.
Kamil opowiadał śledczym, że należał do młodzieżówki Ochotniczej Straży Pożarnej. Ale naczelnik miał go wyrzucić za to, że źle zakręcał kurki w motopompie.
- Próbował wrobić w podpalenia kilku innych chłopaków, w tym mojego syna - irytuje się Marian Bąk, naczelnik OSP w Rudnej Małej. - Nie był strażakiem. Bardzo chciał, ale myśmy go nie przyjęli. Za młody.
Mieszkańcy pamiętają, że Kamil lubił chodzić w czarnym moro. Zakładał na nie opaski odblaskowe. Wyglądał jak strażak. Do podpaleń jeździł rowerem. Zabierał ze sobą benzynę. Podobno lubił odgłos jadącej straży pożarnej. Z miejsca podpalenia uciekał, by nikt go nie zauważył.
- Kiedyś w nocy przyszedł pod stodołę, którą gasiliśmy w Rudnej. Wszyscy się dziwili, czego taki młody chłopak szuka przy pożarze - wspomina Bąk.
- Teraz będzie spokój - mówią we Rudnej i sąsiednim Zaczerniu. Kamil P. decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki