38 krzaków konopi indyjskich rosło na trudno dostępnym poletku nad brzegami Jeziora Solińskiego. Właściciel tej uprawy, 22-letni mieszkaniec Polańczyka wpadł w policyjną zasadzkę, gdy przyszedł podlać rośliny. Usłyszał już zarzuty o popełnienie przestępstwa przeciwko ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.
Policjanci przez kilka dni obserwowali poletko z uprawą konopi, czekając aż pojawi się jego właściciel. Gdy ten w końcu przyszedł podlać uprawę, został zatrzymany.
Rośliny znajdowały się na małej, nasłonecznionej polance, do której trzeba było przecierać się przez leśny młodnik. Na dodatek uprawa otoczona była gęsto rosnącymi świerkami, tak więc chroniona była przed wzrokiem postronnych osób.
Młody mężczyzna zanim zasadził krzaki usunął warstwę ściółki leśnej, przygotował też naczynia do podlewania. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli nasiona i susz marihuany.
Krzaki marihuany, z których najniższy miał 50 cm, a najwyższy aż 130 cm, zostały zniszczone. Za nielegalną uprawę konopi grozi kara 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawę pod nadzorem prokuratury prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Lesku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco