Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant w Horyńcu Zdroju śmiertelnie postrzelił policjanta

Dariusz Delmanowicz
Dramat w Horyńcu Zdroju był skutkiem braku ostrożności przy obchodzeniu się z bronią - wynika z policyjnych ustaleń.
Dramat w Horyńcu Zdroju był skutkiem braku ostrożności przy obchodzeniu się z bronią - wynika z policyjnych ustaleń. Fot. Dariusz Delmanowicz
W Sądzie Rejonowym w Lubaczowie jest już akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi M., byłemu policjantowi z posterunku w Horyńcu Zdroju.

Do niecodziennej tragedii doszło w maju ub. roku. Młodsi aspiranci Zbigniew M. (16 lat w policji) i Józef F. (23 lata w policji) przed rozpoczęciem służby czyścili służbową broń w posterunku w Horyńcu Zdroju. Siedzieli za biurkami naprzeciw siebie.

W pewnym momencie służbowy pistolet (Walther P 99) pierwszego z nich wypalił. Pocisk (kal. 9 mm) ugodził jego kolegę wprost w klatkę piersiową. Uszkodził żyłę główną i spowodował rozległy krwotok.

- Podejrzanemu postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi Marian Haśko, szef Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. - Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Tragedia w posterunku w Horyńcu Zdroju wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami tej miejscowości, ale również policjantami. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzili inspektorzy wydziału kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Z ich ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, który był skutkiem braku ostrożności przy obchodzeniu się z bronią.

Zbigniew M. na własną prośbę odszedł z policji. 17 marca br. stanie przed Sądem Rejonowym w Lubaczowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24