Policyjne konne patrole nad Soliną

- Na drodze w kierunku Wilkowyi pojawiły się ekrany osłaniające przed hałasem. Ludzie boją się tamtędy chodzić, zważywszy, że jest to idealne, bo mało widoczne miejsce, dla przestępców. Co na to policja?

- Pewne ryzyko w takich osłoniętych miejscach faktycznie istnieje. Bezpieczeństwu sprzyjać może doświetlanie tych terenów i poszerzanie monitoringu. Policjanci już teraz częściej patrolują takie miejsca.

- W Internecie pojawiają się różne urządzenia do podsłuchiwania. Czy
jest to zgodne z prawem?

- Karalne jest stosowanie tego rodzaju urządzeń niezgodnie z zasadami prawa.

- Dlaczego na Podkarpaciu zlikwidowane zostały patrole policji konnej?

- Patrole takie nadal funkcjonują i to z dobrym skutkiem, planujemy ich rozwój. Mamy obietnicę samorządu województwa dotyczącą zakupu czterech wierzchowców. Pomoc zadeklarował też wójt gminy Solina. Docelowo chcemy by w sekcji konnej było osiem koni. Mamy sprzęt do przewozu, odpowiednią bazę. Planujemy zwiększyć liczbę patroli konnych w Bieszczadach i innych miejscach, gdzie sprawdzają się najlepiej. Jak też w większym stopniu wykorzystywać je podczas zabezpieczeń imprez masowych, np. meczów piłkarskich.

- Kierowcy nie przestrzegają ograniczeń prędkości na ul. Mieszka I w Rzeszowie. Samorząd obiecał poprawić drogę, miały być progi zwalniające. Nic się nie zmieniło. Policja pomoże?

- Wpływ policji na poprawę infrastruktury jest niewielki. Z pewnością poprzemy każdą inicjatywę, sprzyjającą bezpieczeństwu. Patrole drogówki będą tam częściej obecne i konsekwentnie też egzekwować będą respektowanie przepisów.

- Straż Miejska, przynajmniej w Rzeszowie ogranicza się do wlepiania mandatów za złe parkowanie i łapanki na psy bez kagańców. Czy nie mogliby nieco bardziej się uaktywnić, wspomagając np. policję?

- Jest kilka koncepcji reformy straży, w tym pomysł stworzenia policji
municypalnej. Formacja jest bardzo potrzebna. Współdziałamy na co dzień i są nawet wspólne zatrzymania przestępców. Tam gdzie jest dobrze zorganizowana straż miejska, policja ma łatwiej i więcej wysiłku może poświęcić ograniczaniu
najpoważniejszych zagrożeń.

- Kandydaci na policjantów mają spore trudności ze zdaniem egzaminu psychologicznego. Jak uniknąć takiej dyskwalifikacji?

- Predyspozycje psychiczne w tym zawodzie są bardzo istotne. Z opinii psychologów wynika, że kandydaci niekiedy usiłują zafałszować swój wizerunek, np. kreując się na "twardzieli". Zapominają, że egzaminy przeprowadzają fachowcy. Najlepiej, więc w trakcie takich testów stawiać na prawdomówność.