MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policyjny radiowóz parkuje na jezdni, a obok są wolne miejsca

Józef Lonczak
Józef Lonczak
- Pokażcie jak w Rzeszowie parkuje policja, to zresztą nie pierwszy raz. Oni czują się bezkarni, a wy tego nie pokazujecie w gazecie. Przecież radiowóz blokuje ruch. No szybko, chyba się nie boicie - gorączkował się nasz czytelnik.

Sytuacja miała rzeczywiście miejsce w piątek (21 bm.) po godzinie 14 (zaczyna się popołudniowy szczyt) w Rzeszowie na ul. Kraszewskiego (ruchliwej o tej porze), tuż przy skrzyżowaniu z ul. Lisa Kuli, niedaleko redakcji Nowin oraz policyjnego laboratorium.

Wychodzę na ulicę i widzę, że policyjny radiowóz (bez włączonych "kogutów") stoi na jezdni niedbale (nawet nie tuż przy krawężniku), ale za to przed dwoma znakami umieszczonym na jednym słupie: znaku "stop" i znaku "nakaz jazdy w prawo za znakiem".

Może czytelnik nie ma racji, może radiowóz się tylko zatrzymał?

- Panie, oni czują się bezkarni, oni tylko innych gnębią, a obok są wolne miejsca do parkowania. No, rób pan szybciej to zdjęcie - naciskał czytelnik.

Robię zdjęcie i wówczas zauważam, że do radiowozu idzie człowiek w mundurze policjanta. Pytam: - Dlaczego parkuje pan na jezdni, gdy obok…

- Bo jestem w akcji… (i coś jeszcze) - przerywa moje pytanie funkcjonariusz cichą i niewyraźną odpowiedzią.

Mija mnie bez zatrzymywania, podchodzi do radiowozu i dopiero wówczas włącza "koguty".
Następnie wyciąga z radiowozu skrzynkę przypominającą komputer i odchodzi.

Okazuje się, że w radiowozie na miejscu pasażera siedzi inny policjant i coś mówi lub udaje, że mówi do mikrofonu. A więc to jednak policyjna akcja…

Obok migającego światłami radiowozu przeciska się duży samochód dostawczy, a jego kierowca klnie pod nosem. Samochody osobowe mają łatwiej, bo są mniejsze.

Jest godz. 14.38. Nie widać żadnej akcji, nic się dzieje, radiowóz wciąż miga światłami. Obok przejeżdżają samochody, zmieniają się wolne miejsca (za radiowozem jest jedno, a po drugiej stronie przed i obok przez chwilę są nawet trzy wolne miejsca do parkowania.

Wreszcie o 14.51 pojawia się na ulicy kierowca radiowozu. Bez pośpiechu wkłada do środka komputer, potem wsiada do środka. Dopiero, po minucie radiowóz wolno rusza, już z wyłączonymi kogutami.

- Policjanci tu tak często, czasem na terenie prywatnym zostawiają radiowozy. Tylko dzisiaj, pewnie przez pana włączyli koguty, ale przecież widać, że nie byli w akcji. Panie, tu często wpadają strażnicy miejscy, a także policjanci i spisują źle zaparkowane samochody - dodaje zastrzegający sobie anonimowość czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24