Dowiedz się więcej
Marzena Kardasińska, niezależna kandydatka do Senatu mówiła na rzeszowskim rynku, o tym że Polakom zabrano bierne prawo udziału w wyborach. Twierdziła, że aby startować w wyborach parlamentarnych do Sejmu trzeba znaleźć się na liście wyborczej [xlink]partii, lub mieć poparcie jednej z nich.
Prawo, które chce wywalczyć Marzena Kardasińska pozwoliłoby na kandydowanie do Sejmu, jak sama twierdzi ludziom, którzy będą czuć odpowiedzialność przed własnymi wyborcami.
- Polacy zostali pozbawieni biernego prawa udziału w wyborach. Dzisiaj osoby, które kandydują do Sejmu reprezentują interesy partii. Politycy nie czują odpowiedzialności wobec swoich wyborców, tylko przed swoim „wodzem”
- dodała Kardasińska.