MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polki wysoko pokonały w Krośnie Czeszki

Sebastian Czech
Biało-czerwone od pierwszych sekund imponowały determinacją zarówno pod własnym, jak i przeciwniczek koszem
Biało-czerwone od pierwszych sekund imponowały determinacją zarówno pod własnym, jak i przeciwniczek koszem Tomasz Jefimow
W towarzyskim meczu w krośnieńskiej hali MOSiR polskie koszykarki pokonały Czeszki 72:52.

Pewna wygrana Polek nad Czeszkami w krośnieńskiej hali pozwala z optymizmem oczekiwać na czekające nas w sobotę (20 bm.) oraz w przyszłą środę (24 bm.) wyjazdowe mecze eliminacji EuroBasketu 2017 z Belgią i Białorusią.

Polki na ostatniej prostej przygotowań do najważniejszych być może w tym sezonie meczów, Czeszki w pierwszej fazie selekcji do przyszłorocznego finału EuroBasketu, który rozegrają na własnych parkietach. Polki zdeterminowane w walce o jak najlepszy rezultat w towarzyskiej potyczce, Czeszki skupione przede wszystkim na ćwiczeniu poszczególnych schematów taktycznych. Polki rywalizujące indywidualnie o pierwszy skład na eliminacyjne konfrontacje, Czeszki oczekujące na kolejne reprezentacyjne testy w towarzyskich potyczkach. Nie trudno zatem zgadnąć, która z reprezentacji przystępowała do spotkania bardziej zmobilizowana.

Biało-czerwone od pierwszych sekund imponowały determinacją zarówno pod własnym, jak i przeciwniczek koszem. Julie Mc Bride przerywała akcje przyjezdnych, inicjując skuteczne kontry, Martyna Koc indywidualnymi akcjami przepychała się przez defensywę rywalek, zaś Agnieszka Skobel celną trójką pozbawiła czeską ekipę pewności siebie, której nie odzyskały już do końcowej syreny.
Kilkupunktowa przewaga rosła w oczach. Ewelina Kobryn brylowała na tablicach oraz trafiała nawet w najtrudniejszych sytuacjach, Angelika Stankiewicz poprawiała wynik celnymi rzutami z dystansu, jak i wyłączała z gry najskuteczniejszą w szeregach przyjezdnych Terezę Vyoralovą, a Martyna Koc swoim doświadczeniem zapewniała kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.

Jedyny słabszy moment Polek, to początek trzeciej kwarty, gdy Czeszki zredukowały punktowy dystans do 12 „oczek” (41:29 dla Polski). Poszalała wtedy Karolina Elhotova, celnie rzucająca za 3. Chwilowa słabość szybko została opanowana. Po kilku minutach podopieczne Teodora Mołłowa wróciły do gry, nie pozostawiając wątpliwości, kto zasłużył na wygraną.

- Nie odpuszczałyśmy ani przez chwilę. Może miałyśmy chwilę słabości w trzeciej kwarcie, która nie powinna nam się przytrafić, ale szybko odzyskałyśmy wigor. To sprawa koncentracji. Straciłyśmy ją na chwilę, jednak odbudowałyśmy się w kilka minut. Wiemy po tym spotkaniu nad czym jeszcze popracować przed meczem z Belgią. Nasze najbliższe rywalki prezentują szybką koszykówkę, nie możemy im pozwolić narzucić swojego stylu gry. Musimy mieć w Belgii mecz pod kontrolą, tak jak dzisiaj z Czeszkami. Zatem sparing był jak najbardziej pożyteczny - oceniła Angelika Stankiewicz.

Polska - Czechy 72:52 (24:13, 15:7, 19:20, 14:12)

Polska: McBride 4, Żurowska-Cegielska 4, Śnieżek 2, Skobel 3 (1x3), Koc 9 oraz Morawiec 6 (1x3), Owczarzak 3, Stankiewicz 14 (2x3), Idczak 0, Kobryn 14, Kaczamarczyk 7, Pawlak 6, Szajtauer 0, Kotnis 0. Trener Teodor Mołłow.

Czechy: Elhotova 11 (1x3), Vyoralova 20 (2x3), Svrdlikova 10, Krivankova 4 oraz Zaplatova 0, Sladkova 0, Stoupalova 0, Bartakova 3, Gaislerova 1, Vojtkova 0. Trener Ivan Benes.

Sędziowali Janusz Calik, Dariusz Lenczowski, Tomasz Trybalski (Polska). Widzów 1200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24