Polonia Przemyśl. Kibice narzekają na brak wychowanków w kadrze

Po jesiennej rundzie z IV- ligowej Polonii odeszło kilku młodych zawodników, będących jej wychowankami.

Obrońcy, 19 -latkowie: Łukasz Jurkowski i Jakub Dziedzic rozpoczęli stacjonarne studia w krakowskiej AGH, ich rówieśnik Mateusz Kurylak oraz rok starszy Krzysztof Zwoliński zrezygnowali, nie mogąc pogodzić treningów z obowiązkami szkolnymi i zawodowymi. Chcą jednak być w rezerwach, gdzie można znacznie mniej ćwiczyć i grać w A-klasie "z marszu".

Szkoda Sedlaczka
"Przemyskiej Barcelonie", wiceliderowi rozgrywek, nie udało się, niestety, zatrzymać 19-letniego napastnika, Pawła Sedlaczka, wypożyczonego ze Stali Mielec, wychowanka... Polonii.

Zebrał pochlebne recenzje, ożywił atak, zdobył kilka goli, ale wybrał inny klub. Nie wiadomo czy zostanie bramkarz Maciej Szramowiat, który ostatnio ożenił się w Iwoniczu - Zdroju i zamierza podjąć pracę w firmie teścia.

Młodym brakuje charakteru
- Nie pozbywamy się lekką ręką wychowanków - zapewnia Leszek Eliński, wiceprezes Polonii.

- Niektórzy rezygnują sami ze względu na naukę, czy pracę. Nasz trener nie pójdzie na to, aby zawodnik mógł występować na boisku, jeśli regularnie nie trenuje. Najbardziej zawiódł nas Paweł Sedlaczek. Poczyniliśmy starania, aby przedłużyć wypożyczenie, nawet byliśmy gotowi na wykupienie jego karty i danie mu większych pieniędzy. Niestety, Paweł powiedział, że jego ambicją jest gra w wyższej klasie i wybrał Karpaty Krosno.

Pozostaną tylko najlepsi
Chcąc uzupełnić luki po ubytkach, wzmocnić się w poszczególnych formacjach, Polonia pozyskała bramkarza Tomasza Króla z Resovii oraz defensorów: Łukasza Gawlika z Granicy Stubno i Pawła Kitora z Czuwaju Przemyśl.

- Testujemy także pięciu zawodników z Karpat Lwów, którzy dobrze prezentują się na treningach, sparingach oraz w "gierkach" - dodaje Adam Lisowiec, prezes Polonii.

- To nie znaczy, że wszystkich zatrzymamy. O miejsce w drużynie trzeba walczyć. Znajdą się w niej ci, którzy na to w pełni zasługują. Niestety, niektórzy nasi młodzi zawodnicy jakby nie mieli ambicji, żeby solidnie potrenować i pokazać się na boisku z jak najlepszej strony.